Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

czwartek, 1 marca 2018

Sprawiedlność

Nie lubię siebie sam,
Za dobrze siebie znam. [Sztaudynger]
Ukarali!!! Prezesa. I to pomimo że się nie stawiał. Na posiedzeniach komisji nie, bo gdzie indziej i owszem. I teraz powiało mrozem. Nie, nie od syberyjskiego wyżu. Oczekiwanie również mrozi. Bo orzeczenie jest tajne. Jedni powiadają, że to ze względu na nieprawomocność, inni przypuszczają, iż z powodu nieobecności ukaranego, on ma pierwszeństwo do informacji. Taki jest zresztą regulamin.
Media jak zwykle wiedzą. Dostał upomnienie. To więcej  jak pouczenie, ale mniej niż nagana. Czyli sejmowa komisja odważyła się na wiele. Stąd ten mróz. Bo jak ona aż tak srodze karze, to jak on zareaguje? Na razie padło uspokajające, że większość ma tam opozycja, a cała sprawa jest konsekwencją jej “bardzo brutalnych ataków”, ale przecież muszą być winni tego, że suweren nie jest należycie reprezentowany.
Może się komisji zmieni nazwę? Wtedy “cały gabinecik na bruczek” [Dołęga-Mostowicz] i wejdą nowe siły. Tylko po przeprowadzeniu takiej właśnie operacji z BOR-em, w nowej instytucji dalej się chyba nie przestrzega procedur a politycy nie stosują się do przepisów. W wyniku tego kolejna opona najbardziej prominentnej limuzyny jest na tapecie.
Aliści to chyba nieprawda, władza przecież czuwa. Trwa przegląd wiceministrów. Będzie ich mniej. Ciekawe, czy to również wymaga zmiany nazw ministerstw? Chyba nie, bo w przeciwnym wypadku może być jak z tymi oponami. Zwolnieni zaś nie mają czego żałować, skoro nawet ministrowi “brakuje do pierwszego”, to co dopiero ich zastępcom. Lidl płaci dobrze, a praca pewniejsza. Chociaż (aczkolwiek – przepraszam) minister przeprosił za narzekanie.
WRON również zostanie ukarany. Jego uczestnicy będą zdegradowani. Staną się szeregowcami, czyli równi suwerenowi w jego najliczniejszej warstwie. No, może z wyjątkami. Bo dyskusyjne jest stawianie ich na jednej płaszczyźnie. Tutaj bowiem działa ten sam mechanizm, który usprawiedliwiał ministra z “Ucha prezesa”, co to wobec jednych miał zasługi, bo wprawdzie głosował, ale się nie cieszył, wobec drugich również miał, bo wprawdzie się nie cieszył, lecz głosował.
A w ogóle, to mamy poważnego suwerena. Ten, którego on czci, jest poza wszelką krytyką. Nawet Superman i Spiderman “nie dosięgają mu do pięt”.
Jesteśmy też bezpieczni. UOKiK tropi ftalany. To taki zmiękczacz plastiku, dodawany do zabawek, aby były elastyczne. Chińczycy mieszają go w proporcjach przekraczających wytrzymałość Europejczyków, na których on w przyszłości sprowadzi uczulenie, a nawet raka. W tej sytuacji urzędnicy rzucili się na chińskie zabawki i zbadali kilkadziesiąt egzemplarzy. Zakwestionowali siedemset tysięcy a zniszczyli trzydzieści... tysięcy. I nie spoczną.
Bo sprawiedliwość musi być. Niezależnie od tego, kogo dotyka. Uff...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz