Fotomontaż

Bo to zawsze jest najgłupsze,

Kiedy się kto przy czym uprze. [Boy]

Projekt ustawy o wsparciu niepełnosprawnych jest już w Sejmie. Nie wchodząc w jego treść – nie przewiduje podniesienia rent czy dopłat – jawi inną charakterystyczną cechę. Jest wprawdzie rządowy, ale napisano, że jest poselskim i jako taki ma być wolny od długiej procedury.

To najlepiej charakteryzuje stosunek PiS-u nie tylko do prawa, ale i do rzeczywistości. Nic bowiem nie jest niczym, póki tego Prezes nie powoła do istnienia, nadając mu stosowną nazwę.

Stąd też na przykład stosunek PiS-u do partii uznawanych przez opozycję za faszystowskie. Są potępiane. Nawet się na ich imprezy nasyła kilkusetosobową ekipę służb specjalnych z helikopterem. Ale tylko wtedy, kiedy się nazbyt rozzuchwalą. Kiedy nie, wolno im nawet maszerować po Warszawie, co więcej świętować Pierwszego Maja. Wolno im prezentować symbol SS, nawet pod zawołaniem nasuwającym moczarowskie skojarzenia, czyli mogą sobie też promować najbardziej wstydliwe peerelowskie tradycje.

Ten ostatni wyczyn spotkał się jednak ze społecznym protestem i przedwczorajszy marsz pod hasłem “Narodowe Święto Pracy” (sic!) został rozwiązany przed ukończeniem. Po sondażowych zapaściach to kolejny sygnał, że PiS traci pole. Wcześniej przecież jego wyraziciele zgodnie brali udział w kościelnych obchodach wespół z ONR-em, a teraz nie obronili radykalniejszych braci narodowców przed Obywatelami.pl. Kilku wprawdzie blokujących przemarsz śmiałków zatrzymano, ale pochód również został uniemożliwiony.

Wszystko to pokazuje umowność naszej politycznej rzeczywistości. Nic tu nie jest takie, jak by wynikało ze świadomości osoby nie pozbawionej zdrowego rozsądku. Jest takie, jak to nazwie rządząca partia.

W tej sytuacji trudno się dziwić, że ludzie wolni od ideologicznego zaczadzenia stają się niewrażliwi na najbardziej oczywiste wartości, jeżeli tylko się na nie powołuje PiS. Przecież od razu wiadomo, że są narzędziami, czyli czymś, co się w najlepszym wypadku odkłada, jeżeli zgoła nie odrzuca, kiedy jest niepotrzebne. Lipa, pic i… właśnie.