Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

czwartek, 6 lutego 2020

Potop

PiS to taka partia, która na autostradę wjechała pod prąd i na wszystkich się wydziera, że źle jadą [Internet].
Ustawa o sądach uchodzi za prowokację wobec Unii. Już sam fakt jej podpisania w drugim dniu odwiedzin prezydenta Francji jest wielce wymowny.
Kolejnym znakiem czasu jest zawieszenie sędziego Juszczyszyna w obowiązkach. Jak zauważa profesor Strzembosz, nowa Izba Dyscyplinarna nie jest legalnym sądem i niezależna prokuratura już by wszczęła postępowanie w sprawie podejrzenia o utrudnianie pracy wymiarowi sprawiedliwości. Ponieważ jednak nie jest od polityków niezależna, nie jest w stanie ich kontrolować.
W ukochanym przez Prezesa, czyli także przez dobrozmieńców “Potopie” jest scena, w której Zagłoba proponuje, aby Szwedzi wystawili tuzin bodaj swoich “statystów”, a on tylko jednego Rocha Kowalskiego przeciwko nim stawi i się okaże kto wygra.
Przemoc, nawet symboliczna jest zawsze na krótką metę skuteczna. I zawsze odnosi spektakularne, acz chwilowe sukcesy. Na tym właśnie polega demokracja, że ją uniemożliwia, bo wbrew wulgarnemu pojmowaniu ludowładztwa broni praw mniejszości.
I bardzo słusznie. Bo to właśnie preferujaca “statystów” Szwecja przetrwała dziejowe burze i jej dobrobyt jest teraz powodem do zazdrości dla najbogatszych państw świata. Preferująca zaś “dorodną młodzież” Rzeczpospolita upadła niebawem i nadal z trudem oraz malejącym na razie powodzeniem broni się przed dyktaturą.
Kolejny krok w stronę polexitu mamy po podpisaniu rzeczonej ustawy za sobą. Radość zatem wyrazicieli dobrej zmiany jest zupełnie zrozumiała. Trudno w tym kontekście nie przypomnieć zakończenia Rewizora: “Z czego się śmiejecie, z siebie samych się śmiejecie”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz