Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

środa, 18 listopada 2020

Ruszyło

 Hodowcy zwierząt futerkowych nie byli pierwsi. Wraz z dostarczycielami koszernego mięsa. Piątka Kaczyńskiego zainspirowała ich do otwartego buntu. W wyniku tego spór o zwierzynę rozsadza teraz dobrą zmianę. Przeciwnicy bowiem ustawy o zakończeniu hodowli futerkowców i uboju rytualnego, głównie zawieszeni w członkostwie PiS-u (wczoraj odwieszeni z wyjątkiem dwóch) tworzą własne koło poselskie. Zamiast więc pokornie prosić Prezesa o wybaczenie, odrzucają jego kuratelę.

Obok zatem ustawicznie mącących gowinowców a ostatnio ziobrystów, także sprawnych inaczej zwolenników Morawieckiego ujawniła się jeszcze jedna frakcja. Tam mają charakter. Nie prowadzą żadnych gierek. Zbudują prawicowe ugrupowanie. Nie chłopskie, bo takie by mogło być tylko języczkiem u wagi. Będzie to partia sprawująca władzę. Na razie będą wspierać PiS. Ale unijnego weta na pewno nie zaakceptują. Przecież to by oznaczało rezygnację z dopłat do hektara.

Tyle że potencjalne koło ma na razie dwóch potencjalnych szefów. Ale to normalne wśród prawicowców, w istocie będących pobożnymi lewicowcami, którzy jeszcze mają do wyboru łagiewnicką i toruńską formę wiary. Jak tu nie doznać oszołomienia? Prezes był jeden a i tak w końcu ujawnił słabość. Do zwierząt, ale jednak.

A władza, to jedyna rzecz boska dostępna śmiertelnikowi. Jak tu od jej blasku nie ...właśnie. Ale to dobrze. Dzięki tej właśnie nieprzyzwoicie się nazywającej emocji groteskowa dyktatura wkrótce pokuśtyka w niebyt, popychając przed sobą nazbyt przepełniony bagaż absurdów.

A czas już po temu jest najwyższy. Nagromadzone bowiem bzdury zaczęły grozić interesom dobrozmieńców.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz