Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

piątek, 13 sierpnia 2021

Postępcy

Dziennikarze z Ukrainy czasu Janukowycza byli przekonani, że w Polsce by nie była możliwa korupcja polityczna, podobna do tej, która wtedy trapiła ich parlament. Teraz się zdaniem wielu poważnych komentatorów okazało, że raczej nie mieli racji.

Przypisywano dawniej Polakom wzmożone poczucie honoru. Ono wprawdzie miało być powodem beznadziejnych zrywów powstańczych, ale zapewniało nam wizerunek ludzi szlachetnych.

Przed stanem wojennym mieliśmy opinię ukształtowaną w świecie jeszcze przez Wielką Emigrację. Byliśmy uważani za szlachetnych idealistów. "Solidarność" umocniła to wrażenie. I to pomimo przedsiębiorczych rodaków, w tym samym czasie wciskających prawie świeże jajeczka na twardo na przykład widzom, opuszczającym spektakl w Wiedeńskiej Operze Państwowej.

Ostatnio doznaliśmy dobrej zmiany. Honor wyniesiono na fasady i tam porzucono. W zastosowaniu jest pragmatyzm, który Żeromski opisał w Rozdzióbią nas kruki, wrony. Tyle że teraz obdziera się pokonanych z ich praw. Nie trzeba czekać do ich śmierci.

PiS zrywa z nas wiekową maskę. W czasie jego rządów spadliśmy w rankingu wolności mediów z 18. na 64. miejsce. A to jest wskaźnik ucywilizowania. Przyczyny tego opisuje profesor Mikołejko w Wiadomo.co: Postępowi cywilizacyjnemu, technicznemu czy ekonomicznemu nie towarzyszą z miejsca i automatycznie zmiany mentalności, moralności, zmiany w myśleniu. Co więcej, bywa często tak, że zmiany technologiczne umacniają to, co irracjonalne i mroczne, bo dostarczają temu narzędzi. A zresztą te wredne moce, jeśli mają pieniądze, mogą sobie kupić albo wyszkolić odpowiednich technokratów.

W końcu mamy XXI wiek. Jakiś postęp się jednak dokonał. A że, jak mówią Ślązacy, nie w ta strona? Przecież nikt nie umarł [Jarosław Sachajko]. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz