Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

piątek, 6 sierpnia 2021

Teraz

 Internautka napisała, że Jarosław Gowin zachowuje się jak jej kot. Kiedy drzwi są zamknięte, miauczy. Kiedy się mu je otworzy, stoi przed progiem i nie wychodzi. Może stale jest zajęta swoimi sprawami i nie zauważyła, że jej pupil nie lubi braku uwagi dla siebie. Może chętnie by sobie nawet w zamkniętym pomieszczeniu zapolował na kłębek nici albo światełko od laserowego wskaźnika.

Spokój jednak i uważanie dla koalicjantów nie są możliwe w ugrupowaniu, którego szef rządzi poprzez prowokowanie kolejnych awantur. Postawa też Jarosława Gowina może być niezwykle przydatna dla dobrej zmiany. Teraz na przykład może zażegnać skutki dwóch ostatnich, niebacznie roznieconych konfliktów. Zablokuje lex TVN i niefortunne podwyżki. Tyle tylko, że przy okazji coś trzeba będzie jeszcze poświęcić. Nie tyle coś, co część ego Prezesa. To bardzo dużo.

Dymisja Anny Korneckiej nie powinna być zdaniem znawców rzeczy powodem do zerwania koalicji. Wszak ziobryści utracili dwóch nazbyt szczerych wiceministrów i jednak trwają przy PiS-ie. Pierwsza prezes Sądu Najwyższego zamroziła część Izby Dyscyplinarnej i chyba świat się nie zawali. Tyle tylko że wicepremier Gowin nie ma marki szeryfa i nie może sobie pozwolić na takie ustępstwa, jak Zbigniew Ziobro. W porównaniu z szefem Solidarnej Polski by wtedy uchodził za miękiszona.

W sobotę rzecz się rozstrzygnie. Jeżeli się okaże, że przy Porozumieniu Prawicy pozostanie znacząca liczba posłów, odejście gowinowców by oznaczało, że dobra zmiana nie ma już większości. I wtedy Prezes straci kolejny kawałek ego. Jeżeli nie, pan Jarosław mógłby sam opuścić dobrą zmianę. Dumny i blady, jak mawiano w przedtelewizyjnym czasie, kiedy teatr nie musiał się męczyć z ekranami i widzowie rozumieli jego symbolikę.

To by jednak oznaczało opuszczenie polityki. Ona zaś jest niczym bitwa za słuszną sprawę, jak tęgie wino. Alternatywą byłoby pozostanie w koalicji i zdanie się na preześną łaskę. Tutaj by jednak była potrzebna gotowość na kolejne konfrontacje z potrzebą bycia twardym, jak prezydent.

Jakoś przecież trzeba skompensować ograniczanie ego Prezesa.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz