Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

czwartek, 30 września 2021

Ratownik

Propaganda PiS nieustannie powtarza frazesy o narodowej gospodarce czy o bankach i koncernach w polskich rękach. W rzeczywistości chodzi o ręce partyjnych kolegów i koleżanek, którzy zarabiają tam miliony złotych. #panstwoPiS [Bogdan Klich].

Media huczą o uchodźcach. W tle rozkręca się jednak afera nepotów. Powitanie Cześć wujku już w sierpniu stało się jednym z jej symboli. 

Lewicowi relatywiści próbują na tym coś ugrać politycznie. Włodzimierz Czarzasty twierdzi więc, że to ten sam rak, który toczył PO. Zapomniał już nie tylko o lub czasopismach lwów lewicy, Staszku, co to się chciał sprawdzić w biznesie, ale też o aferze Rywina.

A jeszcze niedawno niedostatek tej materii (w stosunku do ostatnich ustaleń) zmuszał krytyków do podkreślania braku żenady sprawców klientelizmu poprzez używanie liczby mnogiej dla określenia pisiewicz. Wtedy jednak cały system dopiero startował i jego protagoniści zaskakiwali komentatorów.

Teraz metoda spowszedniała. Praktykujący ją politycy podzielili między siebie narodową substancję i mnożą tam stanowiska. Widać też już znamienne ślady wymiany usług — ja popieram twoich, ty moich. Jest więc i schyłkowy eklektyzm. Kiedy wreszcie odzyskali ojczyznę dojną, swoim zwyczajem przesadzili.

Cała zatem domena się kurczy. Zawsze tak się dzieje, kiedy się wyssie soki z czegokolwiek. Potem się w polityce jawi efekt Turowa. Po odessaniu wody z czeskiego górotworu trzeba nie tylko czapkować sąsiadom, ale przygotować się na finansowe konsekwencje.

Te zaś ostudziły już radnych województwa świętokrzyskiego, Małopolski i Lubelszczyzny. Przestali być głosicielami stref wolnych od LGBT. Tylko sejmik województwa łódzkiego trwa w uporze. Myślą tam może, że skoro mają państwowy Bełchatów, to się jakoś wyżywią. W końcu była szefowa prezydenckiej kancelarii chyba bez udziału mniemanej wspólnoty, z której nic nie wynika, zarabia dziennie sześć tysięcy złotych.

Uchodźcy zatem stali się nadzieją dobrozmieńców. Kryją ich rejterady. Spadli jak z nieba. Łukaszenowskiego wprawdzie, ale zawsze od ciepłego człowieka.

I Polska jednak będzie miała unijne dopłaty. Dzięki Białorusi. A co? Przecież skrywa odwrót dobrej zmiany od swoich zasad, sprzecznych z unijnymi wartościami.

2 komentarze:

  1. Kochane dziateczki Pan minister Czarnek wam nie powie a kto wie czy z lektur szkolnych nie wykasowano Pana biskupa Kochanowskiego "bo nie pasi do rzeczywistości"
    A tu wam zamieszczono "bryk" do wypowiedzi "staroświeckiego biskupa"
    Cieszy mię ten rym: „Polak mądr po szkodzie”;
    Lecz jeśli prawda i z tego nas zbodzie,
    Nową przypowieść Polak sobie kupi,
    Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi.”

    ― Jan Kochanowski

    OdpowiedzUsuń
  2. Nic dodać, ale kto, pozostając w przekonaniu, ze posiadł jedyna prawdę czyta takie starocie.

    OdpowiedzUsuń