Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

piątek, 21 października 2022

Oczywistość

 Wypowiedzi Marcina W. z 2017 odnośnie rzekomej łapówki prokuratura zweryfikowała negatywnie. Znacznie poważniej jednak trzeba brać te zeznania, które aresztowany nie składa po to, aby się prokuraturze przypodobać niż te, które mają charakter odczytywania życzeń prokuratora. [Roman Giertych].

Prokuratura z oczywistych przyczyn nie podjęła korupcyjnego wątku zeznań Marcina W. Uznano go za wymysł. I to nie dlatego, że reklamówka miała pochodzić z Biedronki. Sprawdzenie faktów musiało przynieść negatywny efekt.

Do ujawnionych przedwczoraj dokumentów z przesłuchania Marcina W. nie załączono też protokołów badań na wariografie, którym go poddawano. Wygląda to tak, jak by owe pozytywnie zweryfikowały tylko te zeznania, na których ujawnieniu politykom nie zależało.

Niezależnie od tego pokazano protokół przesłuchania, zawierający pomówienie Michała Tuska o przyjęcie pieniędzy, przekazanych mu rzekomo przez Marcina W. Skutkiem nie jest atoli ośmieszenie Tuska, a wzmożenie nacisku na powołanie komisji śledczej. Rzecz dokładnie wyjaśnia Tomasz Piątek.

– To, co zrobiliście w ostatnich godzinach, tylko potwierdza tezę, że ta sprawa musi być wyjaśniona w całym swoim aspekcie. Doprowadziliście do uzależnienia polskiej energetyki od węgla ze Wschodu. Robiliście wszystko, by nie wprowadzić odnawialnych źródeł energii, ale przede wszystkim to, co zrobiliście w ostatnich godzinach, pokazuje wasze putinowskie metody walki z opozycją – grzmiał z mównicy Sejmowej Borys Budka.

PiS zaś ma teraz do wyboru piekielną alternatywę. Jeśli odrzuci wniosek o komisję, umocni podejrzenia o chęć ukrycia moskiewskiego śladu. Jeżeli go przyjmie, w najlepszym dla władz przypadku potwierdzi się manipulacja z protokołem przesłuchań. Rzecz nie jest błaha. I to nie tylko dlatego, że opinia publiczna zawsze bierze stronę pokrzywdzonych.

nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu, mawiali już dowcipnisie czasu herbaty z musztardówki. Emocje nie sprzyjają polityce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz