O ile Duda był pociesznym fajtłapą, to Karol Nawrocki zapowiada się na prezydenta brutalnego i bezwzględnego [Sławomir Sierakowski].
Mam świadomość, że może być trudniej, niż wielu z was sądziło, idąc wczoraj głosować, ale nie zmienia to w najmniejszym stopniu mojej determinacji i woli działania w obronie tego wszystkiego, w co wspólnie wierzymy. [Donald Tusk].
Rząd będzie miał trudną kohabitację, ale Prezes też raczej nie będzie mógł swobodnie upokarzać prezydenta. Coś za coś. Politykę zaś prowadzi rząd i premier. Nie prezydent i nawet nie Prezes.
-fere-
OdpowiedzUsuńHaki mające służyć do manipulacji elektem zostały "spalone". Teraz może się powtórzyć sytuacja podobna jak z kryształowym Banasiem. Prezes Jarosław Rajmundowicz nie przewidział, że może dojść do "ustawki" z dr Karolem, w czym ten jest zaprawiony.
Nadal czekamy na większą determinację w rozliczeniu przestępców poprzedniej władzy.
Taki zwrot byłby sensacją. Nie jest wykluczony, bo traktowanie przez Prezesa tych, których sam ustanowił, jest nacechowane strachem przed wyrwaniem się spod kurateli.
UsuńStary
UsuńTo wracamy na łono bloczka wschodniego... z rublem transferowym?
OdpowiedzUsuń