Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

niedziela, 5 maja 2019

Płaskoziemskość

Z jednej strony afirmacja różnorodności jako podstawy rozwoju i bezpieczeństwa zintegrowanych narodów, z drugiej prezentowanie jedynie słusznej prawdy i promowanie jej głosiciela, mimo że się przystroił w szatki koniunkturalisty.
Z jednej strony propozycja budowy pomyślności poprzez rozszerzanie kontaktów gospodarczych, z drugiej zamykanie się w swoim świecie, tępienie obcego nawet kosztem rodzimego kapitału (małe sklepy i tak by upadły — Gowin) jako czynnika wyzysku ludu, któremu się daje dobrobyt, odbierając mu ...zarobek.
Z jednej strony patriotyzm uznający walory innych, z drugiej ksenofobia, przedstawiana jako jedynie słuszna postawa patriotyczna panów wyższego sortu, dobrych w swoim mniemaniu i siedzących na wyższej półce.
Z jednej strony integracja w obliczu zagrożenia ze strony niedemokratycznych systemów, z drugiej wypominanie innym dawnej nikczemności ich przodków, kiedy niegdyś trwali w dyktaturach. Więcej, promocja dyktatorskich poczynań we własnym kraju.
Kiedy to wszystko wyraża polityk o międzynarodowym autorytecie, ma się przekaz, który jednych zachwyca, innych przeraża tak dalece, że wyraziciela takiego kontrastu porównują z Hitlerem i Stalinem, narażając własnego idola na skojarzenia, których ów by na pewno za wszelką cenę powinien unikać.
Jak już od dawna wiadomo, z wiatrakami bardzo trudno jest walczyć. Stąd dobra zmiana ma bardzo niedobre perspektywy. Miejmy nadzieję, że tylko dla własnej pozycji na scenie politycznej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz