Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

piątek, 6 maja 2022

Tradycja

 Cztery wraże gazety przerażają bardziej od tysiąca bagnetów [Napoleon].

W rankingu wolności mediów, ogłaszanym corocznie przez Reporterów bez Granic, Polska zajęła 66 miejsce. Jest to nasza najniższa nota od czasu prowadzenia listy. Jesteśmy za Cyprem, Mauritiusem, i Czarnogórą, a tuż przed Bośnią i Hercegowiną, Ekwadorem, Kenią, Haiti i Japonią. Kiedy rządziła koalicja PO-PSL, byliśmy na dwudziestej pozycji w rankingu wolności.

Nic dziwnego, że tak się zmieniło. Wszak Lenin orzekł, iż publikatory mają rozpowszechniać opinię władzy i wychowywać społeczeństwo. To swoista odmiana katolickiej doktryny medialnej, wedle której prasa ma pomagać w ewangelizacji.

Swoją obecną pozycję w rankingu wolności mediów zawdzięczamy zatem kompilacji leninowsko-watykańskiej metody wpływania na społeczeństwo. I opinii małego kaprala, który skądinąd był nieustraszony.  W konkurencji zwolenników autokracji nie wypadamy zatem sroce spod ogona.

Jak się to ma do złotej wolności we krwi? Przodkowie w grobach się przewracają.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz