Tam, gdzie prawda jest przykryta kłamstwem, kłamstwo żyje jako prawda [Joe Biden].
Przynależność do Unii Europejskiej jest przez większość Polaków traktowana jako oczywisty awans do państw Zachodu. Z ich społeczności wykluczyła nas niegdyś konfederacja targowicka, zawiązana przeciw Konstytucji 3 maja.
Ostatnio mamy taki stan, że część polityków, tworzących jądro Zjednoczonej Prawicy, ostentacyjnie wręcz kontestuje UE, nazywając to obroną suwerenności. Najgłośniejsza niegdyś wyrazicielka tej formacji nazwała unijną flagę szmatą. Wielu też z nich chętnie nazywa oponentów …targowicą.
Fatalnie im się przysłużył Putin swoim politycznym złotem. Ukazał bowiem alternatywę, jaka przed nami stoi, kiedy się wyrzekniemy przynależności do Zachodu. Dziewiętnastowieczna na ogół kulturowo i materialnie społeczność rosyjskiej prowincji, wspierająca teraz sposób zarządzania państwem przez Putina, otworzy w takim wypadku dla nas ramiona.
Jak zaś ona wygląda, widać choćby u Gogola. Kiedyś targowica pozbawiła przeciwników Zachodu złotej wolności, teraz też im odbierze, ale już suwerenność.
Wszystko zaś w sytuacji, gdy nawet przedmiot werbalnych zabiegów hurrapatriotów jest określony wyrazem, zapożyczonym z Zachodu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz