Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

niedziela, 16 grudnia 2018

Gacioki

Konwencja PiS-u w meandrach. Z jednej strony Scylla, afery, z drugiej Charybda, partia ojca dyrektora. O łajdactwach więc nie było ani słowa (w Jachrance były przedstawiane jako malutkie) i słyszeliśmy komplementy pod adresem “drogiego Zbyszka”, w Toruniu od zawsze uważanego za “naszego złotego chłopaka”.
W tym wszystkim dziwnie się prezentuje entuzjastyczny stosunek PiS-u do Unii. Aliści nie liberalna demokracja ma być wspólną z nią wartością, a dążenie do jej rechrystianizacji. Polska więc teraz wedle konwencyjnych przemówień nie tylko dała Europie przykład dla rozwiązywania problemu uchodźców, ale jest też bijącym sercem Europy.
Z tego się niestety wyłania strach przed utratą poparcia elektoratu, funduszów brukselskich, takich więc bardziej przyziemnych dóbr. Wspaniała przeto zmiana stała się jednocześnie proeuropejska i ... toruńska.
Wszystko to na wszelki wypadek, bo niebezpieczeństwo przegranej w wyborach nie ma jeszcze wyraźnego oblicza. Na razie nie widać jakiegoś silnego odpowiednika KOD-u, ale przeciwnik obleka się też w mnisi kaptur. Nic gorszego nie mogli sobie prawi wyobrazić. Wślizgując się zatem w brukselski frak nie zapominają jednak o tonsurze. Oni przecież również do tej komory gazowej (sic!) wpuszczą świeże powietrze, niczym nowa partia z Torunia.
Dlatego też jest wyraźnie artykułowane ostrzeżenie, niczym w 2007 roku, że “oni” nie potrafią rządzić. Nie potrafią też rzekomo wziąć udziału w dialogu, koniecznym do doskonalenia wspaniałej zmiany. Uciekają się tylko do sprzeciwu.
Aliści rzeczywistość skrzeczy. Neo-KRS wydał właśnie uchwałę, wedle której sędzia może się ubierać wygodnie, ale bez koszulki z napisem “Konstytucja”. Przywdziewanie jej bowiem godziłoby w zasadę jego apolityczności.
W środowisku natychmiast nazwano to uchwałą gaciową. Sędziowie też zaprotestowali na sobotnim Kongresie Praw Obywatelskich. Wystąpili tam w koszulkach ozdobionych pojedynczymi literami, które dopiero po odpowiednim ustawieniu się ich posiadaczy tworzyły biało-czerwony napis, zakazany w rzeczonej uchwale.
“Prawdziwi” górale tych mniej jakoby prawdziwych od dawna nazywają gaciokami, wytykając im tak nie tyle miejsce zamieszkania co noszone przez nich portki, pozbawione należytych haftów. Rzecz się przyjęła tak dalece, że nawet dzielnica Szczyrku nosiła (albo jeszcze nosi) taką nazwę. Wszystko więc już było, nie tylko prawdziwi Europejczycy i znawcy sztuki rządzenia.
Bzdura zaś łatwo się zmienia w groteskowe tło szarej codzienności. Tym łatwiej, im jest większa. Ale ten, który ją zapoczątkował nie przechodzi do historii.

1 komentarz:

  1. Konwencja, samouwielbienie , miłość do UE… i ten brak flagi unijnej.
    Kłamstwo nie może być prawdą przez to, że wzrośnie w potęgę .

    OdpowiedzUsuń