Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

wtorek, 7 stycznia 2020

Argumentowanie

— Najpierw w Australii zalegalizowano małżeństwa tej samej płci, potem aborcję i od tego czasu kraj trawią ogromne pożary, w których giną ludzie, zwierzęta i natura. Już raz taka sytuacja miała miejsce. Możemy o niej przeczytać w Starym Testamencie. Nie ma przypadków są tylko znaki — napisał na Twitterze znawca problemu.
Wynikałoby z tego, że aborcja jednak nie poruszyła sił natury tak dalece, jak jednopłciowe małżeństwa. Przecież w Peerelu była dopuszczalna, a pożary lasów nie przekraczały wtedy ani ilościowej, ani jakościowej normy. Także sens sygnalizowania nieprawidłowości by w tym kontekście nie był najwyższy. Zamiast niszczyć przyrodę, wystarczyłoby przecież odgórnie uporządkować sprawy orientacji seksualnej.
Metodę zaś rozszyfrowywania znaków ujawniła Olga Tokarczuk w Księgach Jakubowych. Oto jeśli określenie sposobu rozwiązania problemu ma w języku hebrajskim więcej liter niż jego alternatywa, jest słuszne.
Wynikałoby z tego, że kabalistyczna metoda rozumowania została przechowana w naszej tradycji. Czyli posądzanie Polaków o antysemityzm jest krzywdzące.
"I to by było na tyle” [Stanisławski].

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz