Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

wtorek, 2 stycznia 2024

Moczary

 Wirus etnicznej nienawiści w akcji.

Onet.pl: Poprosiłem Prokuratora Krajowego Dariusza Barskiego o zajęcie się sprawą wypowiedzi Jana Pietrzaka na antenie Telewizji Republika oraz o wszczęcie śledztwa” – napisał na platformie X (wcześniej Twitter) minister sprawiedliwości Adam Bodnar.

To reakcja ministra na okrutny żart, jak swą wypowiedź nazwał Jan Pietrzak, odznaczony niedawno przez prezydenta Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski za kształtowanie postaw patriotycznych. Satyryk z właściwą sobie lekkością zasugerował, że mamy dla uchodźców baraki w muzeach niemieckich obozów zagłady. 

Prezydentowi się ta wypowiedź nie podoba, a szef jego gabinetu uważa ją za bezdennie głupią, atoli obaj panowie nie pochwalają decyzji Adama Bodnara.

Sprawa ma głębszy podtekst. Odpowiada dokładnie temu, co leży u podstaw miłości bliźniego. Należy go kochać, kiedy wyznaje tę samą religię. W przeciwnym wypadku nie jest bliźnim i ma się go za nic.

Rzecz dotyka też narodu. Wedle nacjonalistycznej definicji jest to etniczna wspólnota, przywiązana do ziemi. Sformułowano ją w dziewiętnastowiecznej, niemieckiej organizacji, nazwanej przez organizatorów Krew i ziemia. Przejął ją Roman Dmowski, mimo że nienawidził Niemców.

Dmowski przedkładał czystość etniczną mieszkańców kraju nad jego niepodległość. Do 2017 roku nie chciał suwerenności. Wolał autonomię Polski w carstwie moskiewskim. Nasi neoendecy opierają swój wstręt do Unii na jego naukach. 

Bruksela zaś zapewnia nam bezpieczne państwo zbudowane według piłsudczykowskiej definicji narodu. Marszałek widział go jako wieloetniczną wspólnotę wartości, uznawanych przez mieszkańców kraju, którzy sami decydują o jego losach

Widać więc, że sprzeczności wynikające z zapożyczeń nacjonalistycznych ideologii trapiły naszych populistów od zarania. Frustracja zaś bywa też powodem okrucieństwa. Zwłaszcza kiedy się zbrata ze strachem o przyszłość.

4 komentarze:

  1. Pietrzak skłamał, że był to żart, bo żarty są śmieszne, a tu zabrakło nawet czarnego humoru. Żadnej gry słów czy paradoksu... Już bardziej śmieszy mnie Jarosław Kaczyński.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda.
      Pietrzak jest przereklamowany jak cała ta formacja.
      Prezes zaś zachwyca zaangażowaniem.

      Usuń
    2. @Stary
      Prezes walczy o swój tyłek, więc się angażuje...

      Usuń
  2. Ohydna to postać się zrobiła. To nie pierwszy jego załosny, głupi występ!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń