Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

środa, 4 września 2019

Zasady

Być oszukanym w polityce nie jest usprawiedliwieniem, niekiedy jest takim samym przestępstwem jak oszukiwać samemu [Kołakowski].
Afera trollerska nabiera nowych rumieńców. Wedle Gazety Wyborczej nawet Prezes miał o niej wiedzieć o perypetiach małej Emi. Odrębna zaś farma trolli była podobno organizowana również przeciwko Krzysztofowi Brejzie i jego ojcu, Ryszardowi. Mieli ją stworzyć politycy dobrej zmiany, wykorzystując aferę fakturową w Inowrocławiu, w której podejrzewanymi przez prokuraturę osobami są lokalni działacze ich własnego środowiska.
Pierwsza zaś farma doczekała się wreszcie komentarza ze strony Zbigniewa Ziobry, który uważa, że postąpił modelowo. Kiedy bowiem powziął wiadomość o tym co się stało, zdymisjonował winnych w ministerstwie. Rzecz jest tak samo i tymi samymi słowami wyjaśniana przez prominentnych wyrazicieli władz. Widać więc troskę o informowanie opinii publicznej.
Ogólną zaś ocenę zjawisk, w które wchodzi rzeczony model wyraził jego odpowiednik z Holandii, po rozmowie z naszym ministrem sprawiedliwości mówiąc, że “Zmiany w sądownictwie stanowią pogwałcenie demokracji konstytucyjnej w Polsce. Holandia nie może stać z boku, bo sytuacja staje się coraz gorsza"
Wydaje się, że rzecz jakoś tam pośrednio skomentował też papież Franciszek, który przy nominacjach kardynalskich kolejny raz pominął polskich hierarchów, nade wszystko zaś arcybiskupa Jędraszewskiego.
Wedle Adama Szostkiewicza “Franciszek lepiej czyta znaki obecnego czasu. To rozprzestrzenianie się islamu i różnych religijnych fundamentalizmów, a także wewnętrzny kryzys na tle pedofilii – stanowi dziś prawdziwe wyzwanie dla Kościoła rzymskokatolickiego, a nie rzekome ataki ze strony „neomarksistowskiej i tęczowej” zarazy”.
Timothy Snyder pisze, że jednym z warunków trwałości demokracji jest dochowanie zasad zawodowej etyki przez osoby publiczne. Uniemożliwia ona nie tylko sędziom niegodne postępowanie, dziennikarzom wprowadzanie opinii publicznej w błąd, ale też politykom posługiwanie się najłagodniej mówiąc ezopowym językiem. Takie bowiem postępowanie jest forpocztą wprowadzania tyranii metodami demokratycznymi.
Naiwność zaś zawsze prowadzi do potępienia tych, którzy zostali nią dotknięci.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz