Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

wtorek, 7 grudnia 2021

Ruina

W 2000 r. inflacja wynosiła 10,1%. W 2001 zostałem prezesem NBP. Gdy kończyłem swą misję w 2007 r. wynosiła 1.6%. Potem utrzymywano ją średnio w granicach 2-3% - aż do podwójnej epidemii: COVID+PiS. To im zawdzięczamy, że inflacja wynosi ostatnio 7,7%, dużo więcej niż w OECD [Leszek Balcerowicz].

Polski eksport od 1990 roku do 2021 wzrósł bez mała trzydziestokrotnie. Od sprzedaży surowców przeszliśmy do zbywania towarów wysoko przetworzonych. Krajowy kapitał, zainwestowany w zakładach, produkujących wysyłane za granicę wytwory, stanowi 44% ich wartości i jest najwyższy wśród państw Europy Środkowej. Jest też wyższy niż w państwach Beneluksu. Wszystko to w ostatnich sześciu latach przebiega niezależnie od dobrej zmiany, na przekór jej komicznej, godnościowej dyplomacji i wbrew jej tendencjom do autarkii.

Zarówno więc praworządność, jak i stabilne finanse są dla nas wyjątkowym dobrem i ich psucie godzi w nasz dobrobyt. W konsekwencji może dojść do tego, że w umowach eksportowych będzie klauzula o rozstrzyganiu sporów przez sądy państw importerów polskich towarów, a rozliczenia z nimi będą prowadzone w ich walucie. Będzie to rzeczywisty upadek suwerenności Polski.

W sumie bowiem dobrozmienny patriotyzm, jak i suwerenność mają się do rzeczywistych tak, jak prawdziwe brzmienie Czerwonych Maków na Monte Cassino do interpretacji zaprezentowanej przez znawczynię psychologii kosmitów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz