Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

środa, 22 grudnia 2021

Zapadnia

Pegaz (Pegasus) miał wynieść na Olimp swojego jeźdźca, ale Zeus strącił gościa w otchłań i przejął Pegaza. Wyjaśniam - tak na wszelki wypadek - że to jeden z mitów greckich, a nie groźba [Donald Tusk].

Cytat bowiem z Miłosza, przypomniany niedawno przez szefa PO, a widniejący na pomniku Trzech Krzyży w Gdańsku, również by musiał inspirować dobrozmieńców do stawiania zarzutów o nawoływanie do wieszania. Podobnie jak kiedyś komunistycznych propagandystów. Nic by się wtedy w rozumieniu poezji nie odróżniało głosicieli dyktatury proletariatu od obecnych wyrazicieli władzy suwerena.

Jest i drugi aspekt wypowiedzi Donalda Tuska. Kojarzy imię skrzydlatego wierzchowca z nazwą wywiadowczego programu komputerowego, bardzo ostatnio głośnego.

– Sugestie, że polskie służby wykorzystują metody pracy operacyjnej do walki politycznej, są nieuprawnione – wyjaśnia w tym kontekście rzecznik ministra, koordynatora służb specjalnych. Tymczasem Roman Giertych pisze, że Z telefonu, który został zhakowany skontaktowałem się z ekspertami z Uniwersytetu Toronto 9.12.2021. 10.12.2021 prokuratura o godz.13 ogłosiła niespodziewanie, że chce mnie aresztować.

Krzysztof Brejza również nie daje wiary wyrazicielom oficjalnej wersji o powściągliwości służb w podsłuchiwaniu obywateli. – To narzędzie nie posłużyło rządzącym, aby zapobiec dezercji i ucieczce żołnierza na Białoruś, ale posłużyło do tego, aby ścigać niepokornych politycznie – mówi portalowi Wiadomo.co.

Coraz częściej mamy do czynienia ze swoistym rozumieniem przekazu. Zwolennicy dobrej zmiany głoszą swoje, oponenci też. Jak by wielokrotne powtarzanie tezy miało zapewniać jej prawdziwość na mocy dowodu ze słyszenia. Wszak wielu może z przekonaniem twierdzić, że wiedzę o faktach czerpią od osób, które ich zdaniem na pewno są wiarygodne.

Na tym chyba polega kłopot Polaków. Stale jesteśmy rozdzierani przez przeciwstawne autorytety. Obie strony sporu zasłaniają się ostatecznie racją stanu. Próbują się też posłużyć diabolicznym dowodem na wiarygodność. Prawda niemożliwa do dowiedzenia staje się na jego mocy oczywista, bo jest prawdopodobna.

Tu jednak kryje się pułapka dla politycznych prestidigitatorów. Nasze doświadczenie dowodzi, że nie mogą mieć racji ci, którzy kwestionują demokrację. Zawsze nas łupiły absolutyzmy lub dyktatury. Autorytaryści więc kłamią niezależnie od liczby powtórzeń i przywoływanych skojarzeń. Nie ma na to rady. 

4 komentarze:

  1. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej! Lex tvn ochroni nas przed antypolską propagandą, pegasus przed podejrzanymi politycznie znajomymi, a Mejza uleczy, to co nieuleczalne. Nie uTuskuj! ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobre!!!
      Tyle że elektorat jakiś taki coraz bardziej...

      Usuń