Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

sobota, 15 października 2022

Ostrze

 Prezes zainaugurował Akademię PiS i w dwugodzinnej mowie wyjaśnił czynniki, które doprowadziły do ostatecznego programu Prawa i Sprawiedliwości.

Witold Jurasz w Demonach Rosji opisuje rosyjską duszę. Prawowity Rosjanin jest święcie przekonany, że jego ojczyzna nikogo nigdy nie napadła, daje przykład moralności wszystkim państwom, ale niemoralny świat, szczególnie Zachód upodobał sobie wrogość do jego ojczyzny.

Zdaniem dyplomaty Rosjanie w swej masie są uzależnieni od bata. Postrzegają swoją władzę jako obcy twór. Mają jednak dla niej religijny stosunek i w pełni rozumieją jej postępowanie. Więcej, ich zdaniem kto ruga, ten ma władzę, bo silny.

Panuje tam zatem antyokcydentalizm, przekonanie o dziejowej misji i niezachwiane poczucie racji.

Dziwnie to konweniuje z propagandą PiS-u. Odwołuje się ona do tych samych stereotypów, jak się okazuje u nas jeszcze dosyć popularnych. Wobec jednak specyficznej interpretacji doświadczeń z przeszłości zakażeni męczeńską odmianą postrzegania historii wyraziciele PiS-u zdają się utrzymywać, że głównie Zachód jest powodem naszych nieszczęść. Daleko przed Rosją.

W sytuacji, kiedy mamy być inni zarówno od Zachodu, jak i Wschodu, dobra zmiana musi stać w opozycji do obu naszych sąsiadów. Jedni ją odstręczają prymitywizmem, drudzy nowoczesnością. Pierwszy czynnik wydawał się dobrazmieńcom jakoś tam ponętny. Drugi niezmiennie uchodzi za ohydny.

Ostatnio chwalą się nasi ideolodzy, że zawsze ostrzegali Brukselę przed Moskwą, ale ona ich nie słuchała. Teraz więc powinna zacząć, bo się okazało, że mieli rację. Wprowadzą więc do Unii nieco moskiewskości, dzięki czemu stanie się ona nie tylko mniej wstrętna, ale również silniejsza.

I mamy program. Tylko ta pospolitość, co skrzeczy. Jak zresztą zawsze, kiedy ktoś ma jedynie słuszną rację.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz