Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

poniedziałek, 22 lipca 2019

Ideolo

Ideologia LGBT jest przedmiotem ataku prawomyślnych, nie osoby. Tak rzecz w programie Małgorzaty Łaszcz wyłożył wczoraj jeden z dziennikarzy, uczestniczących w dyskusji. Ideologia zaś to jego zdaniem spójny kulturowo przekaz światopoglądowy. Środowiska więc LGBT dążą na przykład do prawnego usankcjonowania związków partnerskich, co jest istotą ich ideologii i może budzić sprzeciw w konserwatywnie nastawionych kręgach społeczeństwa.
Józef Bocheński uważa ideologię za mit i definiuje jako receptę na ogólną szczęśliwość z jednoczesnym wskazaniem środowiska, które jako jedyne może ją wdrożyć. Znacznie dokładniej to odpowiada temu, co w powszechnej świadomości zostawiły po sobie upadłe już utopie. Więcej, wyjaśnia powody pejoratywnego wydźwięku samego słowa.
Idąc zaś tropem rzeczonego rozumowania uczestnika “Loży prasowej” można sobie wyobrazić, że łysi dążą do pozbawienia wszystkich mężczyzn włosów i wszcząć kampanię przeciwko ich ideologii. Gdyby zaś jeszcze byli zwalczani przez ośrodek opiniotwórczy, decydujący o społecznych postawach — wszak nie pasują do klasycznego stereotypu urody — łatwo by można było sobie wyobrazić ich publiczne demonstracje żądania równości.
Wtedy by ich również wyzywali i tłukli prawomyślni obywatele, odpoczywając przy zbiorowych modłach od zbożnego dzieła nawracania odmieńców? Wtedy by również utrzymywano, że nie łysina jest powodem oburzenia owłosionych, a jej propagowanie? Ba, czy wtedy by również zalecano specjalne kursy lub psychologiczne kuracje dla łysych, gwarantujące im odzyskanie czupryn?
A tak na marginesie, to najczęściej ludzie wyznający ideologię zarzucają innym ...ideologię. Doskonale to koresponduje ze strategią oblężonej twierdzy. Powszechna bowiem szczęśliwość musi mieć wroga, którego istnienie uzasadnia jej brak. Najlepiej więc jak jest nim inna ideologia. Ma przecież pejoratywny wydźwięk.
Najłatwiej bowiem niecne intencje ukrywać pod sprawdzoną przez wieki maską. I najwygodniej. Wszak wynalazczość nie jest największą zaletą ludzi posługujących się stereotypami. Ale ich żądza władzy nad mniejszościami jest jakby większa, wedle zaś niektórych nawet nieposkromiona.

1 komentarz: