Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

piątek, 24 kwietnia 2020

Rozmiar

Liczni prezydenci miast przedstawili stanowisko w sprawie nocnych maili z podpisem Poczta Polska, adresowanych do zarządów gmin z żądaniem przekazania spisów wyborców, dla potrzeb korespondencyjnego głosowania.
Nie ma zdaniem samorządowców podstawy prawnej dla takiej uprzejmości. Pewnie dlatego nikt tych żądań nie podpisał nazwiskiem. Nic więc dziwnego, że do prokuratur pójdą doniesienia o podejrzeniu próby wyłudzenia danych osobowych.
Media spekulują też o możliwości wprowadzenia stanu wyjątkowego przez PiS. To by miało być motywowane nie epidemią, a zakłóceniem porządku prawnego, poprzez uniemożliwienie przeprowadzenia wyborów. Byłoby to zgodne z definicją Kisiela, który uważał, że socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności nieznane w żadnym innym ustroju!
Tymczasem w ciągu ostatnich dwóch tygodni rząd na potrzeby… nie wiadomo jakie zadłużył cichcem budżet na 78 miliardów złotych. To prawie tyle, co cały gierkowski dług. To co się dzieje?
Tak czy owak, samorządowcy najwyraźniej podążają w myśl propozycji Romana Giertycha. Odmowa wydania adresów osób uprawnionych do głosowania niweczy nadzieje na przeprowadzenie wyborów korespondencyjnych bez uchwalenia stosownej ustawy.
Gowinowcy w tym celu porozumieli się z PSL-em i stworzą grupę ekspertów, która wypracuje kompromis. Jego podstawą z jednej strony będzie Plan Sośnierza, z drugiej Plan dla Polski. Ma to doprowadzić zarówno do opanowania epidemii jak i przeprowadzenia wyborów w bardziej sensownym terminie.
Administracja bowiem wedle ludowców teraz powinna zajmować się przede wszystkim bezpieczeństwem obywateli, zamiast wyborami, organizowanymi w atmosferze elekcji Bolesława Bieruta w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku.
Najwyraźniej czas bardzo przyspieszył. Tym bardziej, że opozycja straszy dobrozmieńców procesami. Zaczyna być jeszcze bardziej ciekawie.

2 komentarze:

  1. Stare chińskie przekleństwo mówi "Obyś żył w ciekawych czasach"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, ale to było w starożytności, gdzie cesarz decydował o zdrowiu i życiu poddanych. Mógł więc paskudnie zaskoczyć.

      Usuń