Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

środa, 21 kwietnia 2021

Widoki

 Mamy rząd mniejszościowy. Likwidacja OFE nie przejdzie. Dobra zmiana nie ma większości. Zjednoczona Prawica od pewnego czasu nie jest specjalnie zjednoczona. I to wychodzi w coraz mniej politycznie drażliwych sprawach.

Najwyraźniej zaś ziobryści konkurują z gowinowcami, kto bardziej rozzłości Prezesa. Po ostatniej konwencji swojej partii Jarosław Gowin wziął górę. Jego konkurent musi się zatem postarać. Stąd klęska w sprawie Funduszy. Ziobro bowiem zapowiedział odmowę poparcia pomysłu jedynie słusznych finansistów na zdobycie 20 dodatkowych miliardów złotych.

Konsekwencje rozłamu są dosyć zabawne. Teraz gowinowcy przemawiają jak ludowcy, ziobryści naśladują nacjonalistów. Prezes ostatecznie stracił panowanie nad nimi, tak jak już dawno zdolność tworzenia dla nich wzorca.

Chcąc odzyskać popularność, Kazimierz Marcinkiewicz zapowiadał w ubiegłym roku stoczenie walki w klatce. Miała się odbyć wedle reguł bokserskich. Nasz były premier utrzymywał, że ma mentalność zwycięzcy. Wszystko w czasie kiedy jego polityczne i rodzinne spory skończyły się klapą.

Pozostając w biało-czerwonej drużynie liderzy przystawek dobrej zmiany wstąpią na ścieżkę niegdysiejszego premiera. Po dawnych przewagach pozostają im słowne przechwałki. Potem może nastąpią jeszcze jakieś żałosne próby udowodnienia sobie i innym własnej mocy. Żenująco by to wypadło.

Żenadą atoli nikt się ani nie przejmował, ani nie przejmuje w dobrej zmianie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz