Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

sobota, 18 marca 2023

Klincz

Jest i druga strona sporu o dotację dla NCBiR. Szef spółki, która w wyniku kontroli poselskiej utraciła dopłatę, przekraczającą 120 milionów złotych, wystąpił do prokuratury z zawiadomieniem o podejrzeniu popełnienia przestępstwa zarówno przez kontrolujących posłów, jak i przez polityków PiS, którzy się teraz chwalą jej wstrzymaniem. W wyniku tego nie powstanie instalacja podmorskiej transmisji międzykontynentalnej.

Polacy zaś są coraz bardziej zniesmaczeni odkrywanym i faktami. Sześćdziesiąt cztery procent badanych respondentów źle ocenia przyznawanie dotacji znajomkom. W sprawie NCBiR szef inkryminowane spółki oświadcza, że jednak zna Adama Bielana i to sprzed 2017 roku.

Zdaniem skarżącego prezesa skrzywdzonej jakoby spółki, wszyscy zamieszani w odmowę, politycy opozycji i władzy są w tej sprawie dyletantami. Nie mają pojęcia o skutkach wstrzymania projektu, który miał zapewniać znaczny postęp nauki. Dopuścili się zatem spowodowania znacznej szkody.

Teraz z jednej strony organa ścigania zajmą się niedoszłymi donatorami i beneficjantami dotacji – też bowiem złożono wniosek o ściganie osób wnioskujących o dotację i decydujących o jej przyznaniu – z drugiej kwestionującymi jej zasadność kontrolerami i niedoszłymi donatorami. Chyba niczego nie pomyliłem. Śledczym nie bardzo jest czego zazdrościć.

Tak czy owak, teraz władza się będzie musiała wreszcie wykazać rozwiązaniem zawiłego problemu i o to chodzi.

A mówi się, że ponurych czasów dożyliśmy. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz