Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

niedziela, 26 marca 2023

Zdrowie

 Sport w komunizmie służy wykazywaniu wyższości komunizmu nad demokracją. [Leopold Tyrmand]

Po szumnych zapowiedziach przyszła godzina prawdy. Chyba nawet półtorej godziny. Tyle trwał mecz, w którym nasza reprezentacja przegrała w piątek z Czechami. I to wysoko. A Czesi przecież mają mniejsze możliwości wybrania lepszych zawodników. Liczą mniej ludności. 

To by znaczyło, że lepiej wybierają. I tu, zdaje się, jest pies pogrzebany. Inni dokonują szczęśliwszych wyborów od nas. Mamy wprawdzie u siebie zawodnika,, najbardziej cenionego w świecie, ale gra jedenastu. Jeden, nawet najlepszy, nie zastąpi wszystkich.   

Selekcjonera zaś mamy z kraju o wysokiej marce tamtejszego zespołu. On jednak wybiera z grona już wstępnie wyłonionych zawodników. Reszty nie zna, bo skąd?

Wyborów więc możemy się wstydzić. I to zarówno w piłce nożnej, jak i polityce. To o czym tu mówić?

Tylko żal. Prezentują go też ludzie, którzy nie zdradzają jakichś sportowych umiejętności. Może by lepiej było, jak by się zwrócili ku polityce? Może by wtedy dokonywali bardziej przemyślanych wyborów?

Tak czy owak, przy okazji piątkowej klęski okazało się, że nie jesteśmy jeszcze państwem komunistycznym. Co za ulga.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz