Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

piątek, 9 czerwca 2023

Potwierdzenie

 Andrzej Duda pokochał ostatnio Unię, z przynależności do której nic nie wynika, jak jeszcze niedawno mówił.

Prezes w związku z komisją nadzwyczajną do zbadania Rosyjskich wpływów uznał, że prezydent może mówić co chce, ale racja i tak pozostanie przy nim.

Pani Wasserman przygotowuje się chyba do przewodniczenia kolejnej komisji. Ciekawe, czy będzie jej znowu towarzyszył Marek Suski.

Unia zaś ma powód do kolejnej skargi na Polskę i raczej znowu będziemy płacić jakieś kary.

Wszystko by więc było jak dawniej, gdyby nie zwrot upodobań prezydenta. Nic jednak nie ma bardziej ulotnego od koniunkturalnej miłości.

Znowu więc raczej nic nowego pod słońcem. No może z jednym wyjątkiem. Polacy jakoś przestają zmianie dobra wierzyć.

To jednak nie zmienia reguły Dorna. W chwilach trudnych PiS jest sobą, tylko jeszcze bardziej.


4 komentarze:

  1. Wiara miłośników PIS i prezesa została poważnie nadszarpnięta po "transmisji" TVPiS z marszu 4 czerwca.
    Można ją było skonfrontować z transmisjami innych stacji.
    Samemu zobaczyć ową garstkę spacerowiczów i obejrzeć ich nienawiść, wulgarność i agresję.
    Przestraszony Duda próbuje wpisać się w słowa klasyka - jestem za a nawet przeciw.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. PiS-owskie media zanoszą się od "mowy nienawiści", którą zawsze przypisywały prawicy, ale niczego nie osiągają.

      Usuń
  2. "Pani Wasserman przygotowuje się chyba do przewodniczenia kolejnej komisji. Ciekawe, czy będzie jej znowu towarzyszył Marek Suski."

    I znów powiedzie ślepa kulawego (na umyśle)...

    OdpowiedzUsuń
  3. @Stary, no i co z tą jarmułką i z tym usuwaniem komentarzy ?

    U ciebie jak u Niemców czyli " judenrein zone "?

    OdpowiedzUsuń