Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

środa, 7 czerwca 2023

Zderzenia

Sąd Najwyższy orzekł, że ułaskawienie przed uprawomocnieniem się wyroku jest bezprawne. W tej sytuacji Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik są nadal traktowani jako skazani nieprawomocnie. Ich sprawa została skierowana do rozpatrzenia w drugiej instancji.

Kancelaria prezydenta nie uznaje tego orzeczenia. Zdaniem jej prawniczki i Rafała Bochenka(!) prezydent ma prawo do ułaskawienia przed uprawomocnieniem się wyroku. 

Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego jest zdaniem Sądu Najwyższego jedynie zobowiązaniem polityków do dokonania zmian w przepisach. Nie zrobiono tego w ciągu kilku lat, zatem obowiązuje dotychczasowe prawo.

Mamy teraz czas oczekiwania na rozstrzygnięcie drugiej instancji. Kiedy nastąpi i będzie niekorzystne dla podsądnych, prezydent będzie w dwuznacznej sytuacji.

Jeżeli bowiem druga instancja sądu podtrzyma orzeczenie pierwszej, będzie to zmuszało prezydenta do wycofania się ze stanowiska własnej kancelarii i ponownego ułaskawiania.

To może nic nowego, ale tym razem trudniej to będzie ubrać w eufemizmy.

Tak zaś czy owak, mamy ciekawe czasy.


8 komentarzy:

  1. Kardynał Richelieu w najsłynniejszym powieściowym cyklu przygodowo politycznym wręcza swojemu najlepszemu agentowi list in blanco gwarantujący mu bezkarność w każdym możliwym przypadku. „Okaziciel tego listu w moim imieniu dla dobra Francji zrobił, to co zrobił” To były czasy jeszcze przed Monteskiuszem, ale Europa już się cywilizowała. Poza wschodem, który jeszcze dwa wieki później słowami poety zaświadczał : „Przecz z geniuszem Europy, farmazońskim i szatańskim!”
    Rzekome ułaskawienie Kamińskiego i Wąsika przez PAD-a to ukłon w stronę czasów monarchii absolutnej, która prawo zawsze traktowała instrumentalnie. Sekwencja sądowych zdarzeń potwierdza, że faktyczne ułaskawienie nie miało miejsca i wygadywanie Morawieckiego ma tyle sensu, co jego zapowiedzi flotylli promów, tanich mieszkań i elektrycznych samochodów. „To kuriozalna próba zainstalowania w Polsce sędziokracji….. Kto tego nie rozumie, nie rozumie demokracji”
    Tego nawet komentować nie trzeba

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W ten sposób literatura splotła się z rzeczywistością. I to może w przyszłości być postrzegane, jako ukłon w stronę sztuki. Zważywszy na ekspresję wielu prezydenckich wystąpień, tym bardziej można mieć wrażenie włączania artyzmu w prawniczą codzienność.
      Tylko te sądy są trzeźwe takie i formalistycznie traktują swoją profesję, a komentatorzy nie wykazują zrozumienia dla dobrej w zamierzeniu zmiany.

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  2. Ilość bzdetów wypowiadanych przez rządzących ( m.in. Paprocka z KP) to zapas na w dwa , trzy pokolenia...

    OdpowiedzUsuń
  3. Nadal proponuję by Duda sam się ułaskawił, jeszcze przed procesem po skończonej kadencji.
    Podziwiam zdolności edukacyjne Jarosława Rajmundowicza,
    skuteczniejsze od profesorów UJ.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dobry pomysł i chyba zgodny z pojmowaniem prawa przez PiS-owskich interpretatorów.

      Usuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń