Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

wtorek, 23 kwietnia 2024

Hierarchia

 Nowe czasy, nowa ekipa, nowe oceny.

W cieniu wyników wyborczych zniknęła informacja z Kanady.  Andrzej Duda nie odniósł tam samych sukcesów. Rodacy, zgromadzeni przed Salą Polską w Edmonton, powitali go podobno kocią muzyką. Powodem były jego wcześniejsze wypowiedzi o osobach LGBT+.  W dodatku, aby uniknąć konfrontacji z protestującymi, nasz prezydent miał się do rzeczonej Sali dostać przez piwniczne wejście. 

Mało by to było poważne. Szczególnie w kontekście jego starań o zainstalowanie w Polsce natowskiej broni nuklearnej. Podobnie jak całodobowa ochrona Prezesa, którą mieli sprawować etatowi żandarmi.

Jest i druga informacja uznana za drugorzędną. Na podstawie materiałów zgromadzonych przez komisję śledczą Newsweek wbrew wypowiedziom wyrazicieli PiS twierdzi, że nasze służby dysponowały pełną wersją Pegasusa. Taką, której instalacja nie wymagała jakiejkolwiek aktywności właściciela telefonu. Na przykład niebacznego kliknięcia w podstępnie podsunięty link. Możliwe było także uruchomienie wszelkich funkcji zainfekowanego urządzenia. Na przykład włączenie kamery telefonu.

Powyższe stwierdzenia na swój sposób potwierdza Maciej Wąsik, pisząc, że Umiejętność słuchania ze zrozumieniem jest bezcenna. Mówiliśmy, że polskie służby ani razu nie skorzystały z funkcjonalności włączania kamery, a nie, że jej nie było. Chyba, że świadoma manipulacja… Palili, ale się nie zaciągali, tak by to miało wyglądać. Kto chce, niech wierzy.

W tej sytuacji przesłuchanie Mariusza Kamińskiego, przedstawiającego się jako pogromca aferzystów wizowych, wypada szczególnie dumnie.

Dawniej mieliśmy do czynienia wyłącznie z ambarasującymi sytuacjami w polityce. Teraz pojawiają się w tle, mimochodem. Tak jednak wygląda normalność.

5 komentarzy:

  1. Na czekel Kreml z Putinem, potem Trump, Orban, Kacza/fii, Salvini, le Pen i pomniejsze biorące... Kamińskie z wasikiem to w tej grze płotki, które widząc , co się święci postanowiły zadbać o swoje konta... Tak widzę tę hierarchię...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie wrażenie sprawiają, ale raczej to tylko efekt kulturowego pobratymstwo.

      Pozdrawiam również.

      Usuń
    2. Nie bardzo wierzę, że to jedynie,, kulturowe pobratymstwo''...

      Usuń
    3. Pobratymstwo prowadzi jednak do tego, co Lenin określał jako użyteczny idiotyzm.

      Usuń