Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

czwartek, 4 kwietnia 2024

Kolejność

 Teraz program Willa+ się pojawił w zainteresowaniu rewidentów ministerstwa.

Czy afery, powiązane z Funduszem Sprawiedliwości rozbiją Zjednoczoną Prawicę? Wydaje się, że tak. PiS się bowiem odżegnuje od poczynań Suwerennej Polski, która zawiadywała inkryminowanym Funduszem.

Przemysław Czarnek atoli wręcz oświadczył, że gdyby ziobryści mieli opuścić dobrą zmianę, on też to zrobi. Tymczasem ministerstwo, którym do niedawna kierował, występuje z żądaniem zwrotu dotacji, przyznawanych, kiedy nim kierował. Jego więc były resort również staje się powodem kryzysu, w którym się pogrąża kaczyzm.

– Chodziło o manifestację, pokaz siły, ku radości gawiedzi i Donalda Tuska – tak powody przeszukań związanych z Funduszem Sprawiedliwości ocenia Zbigniew Ziobro. Mamy więc kolejne wyrażenie przekonania, że nie istnieje inny sposób sprawowania władzy jak autokratyczny. Charakterystyczne dla dobrej zmiany. 

Tylko więc czekać, jak idąc dalej tym tropem, wielu się dopatrzy konieczności zbadania roli Prezesa w niegodziwościach poprzedniej władzy. Łatwo też można sobie wyobrazić jego linię obrony: nie podpisywał, nie decydował, bo nie miał takiego obowiązku, nic nie wie o nieprawidłowościach.

Tylko że spór się będzie toczył w łonie dawniej Zjednoczonej Prawicy, z wielką szkodą dla jej wizerunku. Nic więc dziwnego, ze anty-PiS nie odpuszcza i gorliwie rozplątuje zawiłości dobrazmiennego zarządzania.

8 komentarzy:

  1. "– Chodziło o manifestację, pokaz siły, ku radości gawiedzi i Donalda Tuska – tak powody przeszukań związanych z Funduszem Sprawiedliwości ocenia Zbigniew Ziobro. "

    No cóż, zero jak każdy bandzior rżnie głupa, przedstawiając się jako "niewinnie krzywdzone i skrzywdzone" przez śledczych i wymiar sprawiedliwości "chodzące wcielenie niewinności"...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prezentuje przy tym swą nieszczęśliwą minę krzywdzonego ozdrowienia, jak by jego prokuratorzy nie przesłuchiwali rodzącej właśnie kobiety.

      Usuń
  2. "Tylko więc czekać, jak idąc dalej tym tropem, wielu się dopatrzy konieczności zbadania roli Prezesa w niegodziwościach poprzedniej władzy. Łatwo też można sobie wyobrazić jego linię obrony: nie podpisywał, nie decydował, bo nie miał takiego obowiązku, nic nie wie o nieprawidłowościach."

    Czy którykolwiek z mafijnych bossów i capo di tutti capi kiedykolwiek podpisywał swoje przestępcze, gangsterskie rozkazy???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są świadkowie, którzy poświadczą jak było.

      Usuń
  3. Potrzebny jednak byłby w którymś z pis przekrętów wyrok sądu. Ba nawet skierowanie do sądu sprawy i ukazanie jej przebiegu byłoby CZYMŚ. A jest przecież z czego wybierać...

    OdpowiedzUsuń

  4. Pozdrawiam.
    Wszystko w porządku u Pana?

    OdpowiedzUsuń