Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

piątek, 9 maja 2025

Komisarze

 Nawrocki stchórzył z komisją. Ale to może być całkiem racjonalne tchórzostwo. Oni chcą to story zakopać a nie podgrzewać [Tomasz Lis].

Karol Nawrocki oświadczył Bogdanowi Rymanowskiemu w Polsacie, że wykona swój obowiązek i przyjdzie na dzisiejsze posiedzenie sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, gdzie miał się stawić, aby przedstawić okoliczności nabycia mieszkania od Jerzego Ż. Wczoraj atoli członek rzeczonej komisji, Krzysztof Szczucki z PiS oświadczył, że wedle jego wiedzy jest przeciwnie. Kandydat obywatelski się nie zjawi i to jego zdaniem jest bardzo dobra decyzja.

PiS stara się obejść istotę problemu, którym jest podejrzenie o pozbawieniu własności schorowanego starca. Prezes mówi wprost o ingerencji w wybory. Uważamy, że trzeba złożyć i zawiadomienie do prokuratora, i zwołać komisję ds. służb specjalnych, i wreszcie zawiadomić OBWE, bo to jest organizacja, która zajmuje się nadzorem nad kwestiami wyborczymi, bowiem wychodzą na jaw papiery, które powinny być strzeżone, a te materiały krążą – mówi Prezes dziennikarzom.

Tymczasem już dwa zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w związku z nabyciem mieszkania, o którym mowa, wpłynęły do Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Przesłano je do Prokuratury w Gdańsku. Wedle jednych prawników nie ma podstaw do wytoczenia procesu karnego, według innych zarzuty będą jednak postawione obywatelskiemu kandydatowi.

Interesująco rzecz wczoraj ocenił Jacek Sasin. Jego zdaniem sprawa nabycia kawalerki Jerzego Ż. wypłynęła wskutek trudności, jakie rzekomo spotkały ostatnio kampanię Rafała Trzaskowskiego. Okazuje się, że w PiS-ie trwa przekonanie, jakoby używanie różnych Pegasusów lub w ogóle służb do inwigilacji przeciwników politycznych było zwyczajem władz. Interesująco więc się rozwija problem. 

Ciekawe też będą tłumaczenia Nawrockiego i reakcja Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.


9 komentarzy:

  1. Pan Jerzy prawdopodobnie był człowikeim bardzo chorym. Wiele wskazuje ] zerwanie z rodziną, kłopyt ty z prawem , zadłuzenie, brak środków do życia ] , że na alkoholizm. Zaawansowany. Realna pomoc dla takiego człowieka to skłonienie go do odbycia terapii i calowita abstynencja... pomoc w piciu - to żadna pomoc. Chyba, że się chce coś wyłudzić wykorzystujac chorobę/uzależnienie... Wówczas jest to obrzydliwie naganne. Nie u pis/ów rzecz jasna , ale tak po ludzku, uczciwie...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawdopodobne, że uległość pana Jerzego wobec potencjalnego opiekuna była powodowana jego złym stanem fizycznym.
      Pozdrawiam również.

      Usuń
  2. -fere-
    Szybkość z jaką nastąpiło ujawnienie ciemnej strony kandydata, zaskoczyła elity PIS-u. Nie zdążyli przygotować "przekazu dnia" na Nowogrodzkiej i oświadczenia kandydata, jego rzeczniczki oraz Czarnka z kumplami paskudnie się rozjechały.
    Pozostały jedynie próby zakrzyczenia pytających. Wygląda to tak paskudnie, że nawet Konfederacja się odcięła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie sprawdza się decyzji Prezesa. Kiedy więc szef nakazał, sztab przyjął i teraz się łapie za głowe. A szef swoim zwyczajem atakuje listonosza za złą wiadomość. Nic dziwnego, że na pochyłe drzewo nawet kozy skaczą.
      Stary.

      Usuń
  3. To wygląda mocno na sabotaż wewnątrz pis'owski... Kto to już tylko traci a nic nie zyskuje? Morawiecki? Ziobro? Szydło? Prezes niejednemu zalazł za skórę, a wielu już wie, że z karolka żaden kandydat na prezydenta... Zbyt przaśny ci on.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego Prezes go wyznaczył, aby nie wzmocnić nikogo ze swego skrzydła. Uczynił go kandydatem obywatelskim, a nie PiS-owskim, aby na obywateli zwalić klęskę. Na razie zwala na Tuska i służby.
      Stary

      Usuń
  4. "Okazuje się, że w PiS-ie trwa przekonanie, jakoby używanie różnych Pegasusów lub w ogóle służb do inwigilacji przeciwników politycznych było zwyczajem władz."

    Zgodnie z pisiorskim, odwiecznym zwyczajem oskarżania innych o sprawki i zbrodnie popełniane przez samych bandziorów od Kaczyńskiego...

    OdpowiedzUsuń
  5. To prawda. Przypisywanie adwersarzom swoich czynów jest sprawdzonym sposobem na manipulację "ciemnym ludem".
    Stary

    OdpowiedzUsuń