Umowa o zasobach mineralnych między Stanami Zjednoczonymi a Ukrainą jest sygnałem dla Rosji, że między celami narodów amerykańskiego i ukraińskiego nie ma zasadniczej różnicy – oświadczył w czwartek minister finansów (skarbu) USA Scott Bessent w wywiadzie dla Fox Business Network.
Wolność, demokracja, prawa człowieka są zdobyczą cywilizacji, których dotąd we własnym interesie broniły wszystkie wolne państwa świata. Teraz Donald Trump zrobił z interesu Ameryki towar, który można kupić za pieniądze. Rosja ma zadbać o jego wysoką cenę? Ameryka już sprzedaje Ukrainie uzbrojenie. Skoro mają dostęp do jej złóż, muszą go bronić. Tylko jak się teraz będą przedstawiali jako obrońcy wartości zachodniego świata, kiedy postępują w iście bliskowschodnim stylu.
Donald Trump spotkał się w Ameryce z Karolem Nawrockim i zapewnił, że wygra kandydat obywatelski. W ustach polityka, który się ustawicznie myli, brzmi to słabo. W dodatku w Kanadzie, gdzie obecny prezydent Stanów popierał konserwatywnego kandydata w wyborach, wygrał jego przeciwnik. Propisowscy komentatorzy są jednak zachwyceni, ich adwersarze widzą w tym kolonialny stosunek Donalda Trumpa do Polski. Fakt zaś, że kandydat nie czekał na spotkanie tak długo, jak niedawno antyszambrował urzędujący jeszcze polski prezydent, też wiele mówi.
U nas zaś Andrzej Duda poprze Karola Nawrockiego, w drugiej turze Szymon Hołownia nie poprze Rafała Trzaskowskiego. Obserwujemy więc zgodę symmetrystów z ujemnym wedle wielu biegunem duopolu. Pewnie się godzą z Prezesem, który przypisuje dodatniemu biegunowi cynis i oszustwo. Jego zdaniem każdy może to łatwo zauważyć, nawet będąc na niskim poziomie intelektualnym. Szczęśliwie ponad połowa Polaków tego nie widzi. Najwyraźniej są na innym poziomie.
Ostatecznie więc więc widać ów duopol i jakiekolwiek łączenie go w jedność jest oczywistym błędem. Błądzenie zaś ma być ludzkie. Trwanie atoli w błędzie jest raczej… właśnie.
,,Donald Trump spotkał się w Ameryce z Karolem Nawrockim i zapewnił, że wygra kandydat obywatelski''.
OdpowiedzUsuńA ja dodałem; gorzkie żale na fujarce. Zresztą od tej melodii zaczął swoją konferencję prasową. Ciekawe; co on mógł powiedzie trumpowi w czasie krótkim, niż trzask migawki aparatu foto...
Fajnie , że już Pan jest. Pozdrawiam
W czasie kilku sekund można pochwalić pogodę, a to niepodważalne.
UsuńDziękuję i również pozdrawiam.
Stary
Witam!
OdpowiedzUsuńCałkowicie abstrahując o tego czy to złe czy dobre:
Poparcie Trampa dla kogokolwiek/czegokolwiek stało się zupełnie bez znaczenia.
Jak widać wystarczy 100 dni aby rozpieprzyć w pył autorytet najpotężniejszego urzędnika na świecie.
Urzędnika - tylko i aż.
Jak można ocenić ignoranta, który chce zetrzeć liczący dwa i pół tysiąca lat etos konfucjański?
Nawet Mao Zedong nie dał rady, a co dopiero taki... Tramp
Pozdrawiam serdecznie
Radecki
PS. Fajnie , że już (wreszcie) wróciłeś!
Cześć Radku!
UsuńAmeryka będzie jeszcze długo naprawiać szkody, jakich dozna podczas tej kadencji.
Jeżeli dzięki niej na swoje stare miejsce w świecie powróci Europa i z Chinami przejmie duchowe przewodnictwo, będzie to jednak jakaś zasługa. Dlatego wszystkie populizmu się będą jednoczyć przeciwko Unii.
Mamy czas przełomu i niespodziewaną szansę.
Pozdrawiam również.
Stary
PS. Nie rozgryzlem jeszcze metody komentowania, pozwalającej na automatyczne dodawanie podpisów.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSam też sie nie mogę w tym połapać. Za każdym razem musze wpisywać, że komentuję jako Alw (Google) , a system raz pamięta, raz nie...
UsuńTo nie na mają głowę.
UsuńStary.
-fere-
OdpowiedzUsuńTajemnicą poliszynela jest to, że Donald Trump niczego nie robi za darmo. Rodzi się więc pytanie co sprzedał i czym zapłacił PIS za tą wizytę.
Bardzo zasadne pytanie. A pis nigdy nie płąci ze swojego...
UsuńJakieś zaskórniaki pewnie zachowali.
UsuńStary