Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

wtorek, 14 sierpnia 2018

Parada

W całej przyrodzie pretendenci wszelkiej maści starają się o podziw tych, na których względach im zależy. Zawsze są to samce. Ludzie się dopracowali całych grup, które również chętnie prezentują swoją przewagę. Noszą więc stosowne przebrania, zdobienia, oznaki wreszcie. Wszystko, aby ogół popadał w podziw.
Nasza jutrzejsza defilada pokaże o połowę więcej obiektów latających i pojazdów lądowych, niż w maju tego roku zaprezentowano w Moskwie. Przejdą też grupy rekonstrukcyjne, które pokażą jak nasze wojska wyglądały w przeszłości. Wszystko w podniosłej atmosferze stuletniego jubileuszu niepodległości, w znacznej mierze “szablą odbitej”.
Tyle tylko, że w przyrodzie pozory nie przynoszą specjalnych korzyści. Pani paw natychmiast dostrzega brak kilku piór w dumnie rozpostartym ogonie kandydata do jej względów i bezlitośnie odrzuca niestosowne jej zdaniem zabiegi. Podobnie postępują samice innych gatunków, pierwszym rzutem oka oceniając symetrię poroża, gęstość futra, czy inne takie sygnały dobrego zdrowia kandydata na ojca jej progenitury.
Podobnie by było z wojskiem, gdyby nie fakt, że jest fachowo przygotowywane do prezentowania dziarskości.
– No szczęśliwcy, dzisiaj się nauczycie chodzić tak, że panny będą piszczeć na wasz widok, przećwiczymy krok defiladowy. Po komendzie “rozejść się” pozbędziecie się swetrów, szalików i innych takich mamisynkostw. Złożycie je pod tym drzewem – tu pan major, niegdyś ułan II Rzeczypospolitej pokazał solidną lipę.
– Kto podpadł? No jest dwóch takich. Przypilnujecie tego dobra. I nie cieszcie się lenistwem, dziewczyny bowiem po staremu będą dla was nieczułe. To zresztą sensowne, nie można ich przecież obciążać nadmierną dawką emocji. Ostrzegam przed spaniem.
Tak mniej więcej na Studium Wojskowym wprowadzano nas w zagadnienie żołnierskiej postawy. Jak więc wypadnie defilada? Tradycyjnie. Nasze wojsko zawsze się prezentuje znakomicie. Polacy w mundurach to fasoniarze, znani z tego od zarania. Widzowie z wprawnym okiem dostrzegą wprawdzie długo już występujące marki samolotów, śmigłowców, czołgów, ale święto przecież, wojsko przecież i te piski…
Będzie pięknie. I radośnie. Bo to nasze wojsko.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz