Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

środa, 21 sierpnia 2019

Przykład

Za czynienie dobra nie wsadzamy” [autorytet].
Rzecz nieźle koresponduje z problemem oświaty, w hierarchii problemów do omówienia w kampanii wyborczej stawianym na trzecim miejscu. — Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie — mówił Jan Zamoyski.
publikacji zatem Onetu o farmie trolli w najwyższych gremiach władzy by wynikało, że oświatę mieliśmy fatalną, skoro elity niewłaściwie pojmują dobro. Na razie imiennie wskazany przez portal wiceminister podał się jednak do dymisji. Aliści podziękowano mu za dobrą pracę. Zawiadamiając o odejściu urzędnik mówił, że atak, któremu uległ, nie był skierowany na niego. Celował w reformę sądownictwa. Również więc będzie poniechana?
Tak czy owak wiceminister zaprzecza doniesieniom mediów a Onet będzie miał proces za pomówienie. To dlaczego ta dymisja? I to złożona przed złożeniem wyjaśnień premierowi. I przyjęta z założeniem, że kończy sprawę. Nieubłagane zaś media rozszyfrowują kolejnego urzędnika, który miał wiedzieć o przedsięwzięciu.
Kiedy się do tego dołączy jeszcze nie przebrzmiałe poprzednie wyjaśnienia polityków w sprawie premii, lotów, kiedy w dodatku podnosi się wysokie standardy, jakich podobno przestrzegają, mamy komplet absurdu, w którym zanurzana jest nasza polityka. Chociaż rzeczonej farmy nie da się nijak przypisać Tuskowi.
Jedynie słuszna propaganda milczała więc wczoraj zmieszana, a jej wyraziciele (nawet przemawiający niedawno z ambony) utrzymywali, że nic o nowym problemie nie czytali. Nic dziwnego. W zaistniałej bowiem sytuacji dobro staje się nie tylko względne, ale w ogóle przestaje istnieć. Kogo więc i za co tu potępiać? Trudno zazdrościć redaktorom przekazów dnia.
Edukacja zaś to nie tylko szkoła, ale też przykład dawany przez lepszy sort, czy inną “wyższą jakby półkę”. Wypadło fatalnie i to niezależnie od dalszego ciągu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz