Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

sobota, 17 sierpnia 2019

Ubytki

Im lepszy i łagodniejszy system, tym większy z buntownika arogant [Tyrmand].
Jak słusznie zauważył jeden z komentatorów przedwczorajszej defilady w Katowicach, nie mamy nowoczesnego sprzętu, ale nadal mamy znakomitego żołnierza. Tyle tylko, że tak zostanie, kiedy ów będzie dumny ze swego munduru. Może się jednak poczuć dziwnie, gdy obejrzy oficera, w dodatku w randze dowódcy batalionu, który z wiaderkiem na wodę święconą podąża za księdzem w roli ministranta.
W ogóle droga do żołnierskiej dumy jest wielce wyboista. Bartłomiej Sienkiewicz przypomina, że “tylko dwa kraje w czasie pokoju dokonały czystki wśród najwyższych i najbardziej doświadczonych dowódców armii: ZSRR za Stalina i Polska za PiS”.
Prezydent zapewnił, że nigdy nie podpisze ustawy o zmniejszeniu emerytur wojskowych. Szydercy zatarli ręce. Przecież zapowiedział takie potraktowanie ustawy, o której doniesienia sam nazwał “horrendalnymi plotkami”, czyli bardzo bezpiecznie zademonstrował suwerenność.
Aliści okazało się, że od grudnia 2016 roku rzeczywiście istnieje sejmowy druk 1105, zawierający rządowy, projekt ustawy o zmianie żołnierskich emerytur. W ezopowym języku prawa zawarto tam obowiązek obniżenia świadczeń wielu emerytom wojskowym za czas służby “totalitarnemu państwu”. Mielibyśmy więc również obietnicę wycofania się z dezubekizacji?
Polityka historyczna dobrej zmiany odsunęła na bok nie tylko “Solidarność”, ale także AK. Nie tylko organizację, również jej dowódców, nawet pomordowanych przez komunistów. Ostatnio zaś awansowali Ślązacy. Nie są już ukrytą opcją niemiecką. Podobnie chyba Wojciech Korfanty, który od teraz posłował do Bundestagu, a nie do Reichstagu.
Mamy przedwyborczy czas łudzenia wyborców. Były już okulary na tle pianina w muzealnej prezentacji inteligenckiego mieszkania, teraz mamy nawet zapowiedź odmowy złożenia podpisu, również zasadniczo sprzeczną z dotychczasową praktyką.
Naprawdę nie doczekamy się niczego nowego? A wojsko dostanie wreszcie obiecany mu sprzęt? Przecież poza samolotami dla VIP-ów nie ma na razie niczego, czego by nie miało przed 2015 rokiem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz