Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

poniedziałek, 29 marca 2021

Prawdy

 Las się kurczył, ale drzewa wciąż głosowały na siekierę, bo siekiera była sprytna i przekonała je, że skoro ma drewniany uchwyt, to jest jedną z nich [Przekrój. 2(3573)/21]

Wczoraj był Międzynarodowy Dzień bez Kłamstwa. Wydawałoby się, że wyraziciele dobrej zmiany zamilkną. Tylko media i pytania zadawane przez dziennikarzy rzecz bardzo komplikowały.

Aliści jest metoda, aby to jakoś ominąć. Chociażby nadając stosowny tytuł notatce. Na przykład, że samochód polityka uderzył w inne auto. W treści okazuje się, że to europoseł PiS walnął luksusowym BMW. W co? W seicento oczywista oczywistość. Jakoś pecha ma ta marka w zetknięciu z pojazdami wybrańców ludu pracującego miast i wsi.

Ale kto czyta coś więcej od tytułów? Przynajmniej w jedynie słusznych kręgach. Dlatego rację ma Borys Budka pisząc wczoraj, że Dziś wyjątkowy dzień, więc specjalne życzenia kieruję na ręce premiera #Morawiecki.ego. To tylko 24 godziny, da Pan radę! Są sposoby.

Już Machiavelli doradzał księciu aby zło świadczyć nagle i w skondensowanej formie, dobro zaś wolno i z rozwagą. Wskutek tego poddani zapamiętają władcy to drugie. A jeżeli nie, to i tak mu zło wybaczą. Bo je sobie zracjonalizują. Jak lis, który w bajce La Fontaine'a nie mógł dosięgnąć winogron. Odchodząc pocieszał się mówiąc, że i tak pewnie były kwaśne i zielone, dobre dla żarłoków.

Tyle że kłamstwa, które jest oczywistym złem doświadczamy od wielu wybrańców codziennie. Prawdę od święta. Stąd i pocieszenia Borysa Budki. I to nie limuzyny nie pałają sympatią do samochodowego pospólstwa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz