Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

poniedziałek, 30 listopada 2020

Wymiary

 Władysław Kosiniak-Kamysz usunął ugrupowanie Pawła Kukiza z Koalicji Polskiej i zaczyna się porozumiewać z Szymonem Hołownią. Jego Ruch by dzięki temu mógł uzyskać parlamentarną reprezentację. Ludowcy zaś, uwolnieni od balastu oburzonych roszczeniowców mogą w ten sposób naprawdę rozszerzyć swoje wpływy na miasta.

PiS natomiast zmierza do odwrócenia złych dla siebie tendencji i dla udobruchania(?) Zbigniewa Ziobry zamierza Mariusza Błaszczaka zamiast Mateusza Morawieckiego usadowić na stanowisku premiera. On nie będzie raził dobrozmieńców swym (za przeproszeniem) miękiszoństwem. O potencjalnym następcy premiera mówiono, że on bez pozwolenia Prezesa nawet grzywki sobie nie poprawi.

Dzieje głupoty w Polsce Aleksandra Bocheńskiego zawierają stwierdzenie, że mądra polityka powinna dążyć do polepszenia swego stanu i pogorszenia pozycji konkurentów. Jeżeli tak, to PSL właśnie próbuje poprawić swoje notowania a PiS… na swój sposób realizuje postulat sprawowania stanowiska premiera przez szefa partii rządzącej. Tyle że 70% Polaków nie chce Prezesa nawet jako wicepremiera.

Mamy tu zatem znakomity przykład dla niewielkiego pola manewru, jakie sobie w wyniku własnej polityki zostawiła dobra zmiana. Odpowiada ono rozmiarom panakukizowej przewidywalności.

Czyli jest zerowe.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz