Witaj maj, piękny maj, u Polaków błogi raj. [Mazurek 3 maja].
Dziś jesteśmy Zachodem. To dzięki tym, którzy wsparli nasze uczestnictwo w NATO i Unii Europejskiej.
Gdyby nie reakcja Polaków, nie dałoby się tak sprawnie przyjąć uciekinierów z Ukrainy.
Nie może państwo być skuteczne, jeśli nie ma ono wsparcia ze strony obywateli.
Tak brzmiał tenor prezydenckiego przemówienia na Placu Zamkowym.
Nic dodać. Słowa są zwierciadłem myśli, a te poprzedzają rzeczywistość.
Cieszmy się zatem. Mimo że powszedniość często bywa zasadniczo odmienna od świąt.
Swoim bowiem pojmowaniem suwerenności jako rezygnacji z uczestniczenia w międzynarodowych aliansach przekonywali wczoraj ci, którzy zdaniem sekretarza PiS mają problemy z rozpoznawalnością i zmienili nazwę.
Jednym bowiem bardziej podoba się ranek, innym wieczór. Zwłaszcza jak wschód mylą z zachodem.
Żałosne to było wystąpienie, bardzo żałosne. Duda w ogóle nie czuje bluess'a ... jest sztuczny, nadęty, nieprzekonywujący... Poza załganiem oczywista oczywistość. To jest autentyczne, jak najbardziej,.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dlatego może najlepiej wypada, kiedy się wyłączy dźwięk. Mowa ciała jest trudna do zakłamania a przesada ma w niej potężną vis comica.
UsuńZnów mieliśmy wykrzyczane wystąpienie z pozami w stylu Duce i "dramatycznym" zawieszaniem głosu.
OdpowiedzUsuńZnów liczy na to, że zapomnimy o łamaniu konstytucji i tej "wyimaginowanej wspólnocie", którą się nagle zaczął chwalić.
Brak wstydu to chyba immanentna cecha tej formacji.
Możliwe też, że liczą na wyrozumiałość słuchaczy. Oportunizm wymaga, aby mówić, co wypada. A o tym w najlepszym wypadku decydują okoliczności. To więc nic zdrożnego, że ludzie opowiadający o sobie, że są niezłomni, w różnym czasie mówią różne rzeczy. W przeciwnym wypadku nie musieliby zapewniać o sile swego charakteru. To co by mówili?
Usuń"Zwłaszcza jak wschód mylą z zachodem."
OdpowiedzUsuńCi z problemami z rozpoznawalnością niczego nie mylą!
A na pewno zawsze bardziej im się podobał wschód, niż Zachód...