Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

sobota, 20 maja 2023

Riposta

 „Bambik” jest górą wobec przezwisk, którymi Mateusz Morawiecki określał Donalda Tuska. Wydaje się, że w czasie tej kampanii przylgnie do adresata mocniej, niż internetowy Pinokio. Stanie się też modelowym przykładem udaremnionej przemocy słownej.

Wiele potocznych określeń straciło swój pejoratywny sens, po obróceniu ich w żart. Tutaj rzecz przebiega chyba podobnie. Określenie, zapożyczone z kaszubskiej mowy, obróciło w kiepski dowcip impertynencje, zastosowane dzień wcześniej przez premiera. 

Taki sposób znakomicie się nadaje do łagodzenia retorycznej agresji. Słowna szermierka z przeciwnikiem, skłonnym do stosowania zniewag, wymaga słuchu, bardzo wyczulonego na odcienie polskiej mowy. W jego braku się pewnie kryje powód unikania przez Prezesa debaty z Donaldem Tuskiem.

Obelgą można zastraszyć kogoś, wciskającego się do kolejki po piwo. Można adwersarzowi wykazać bezsilność. Kiedy ten jednak nie straci głowy, impertynent sam doświadcza siły swojego wybryku.

Stosując zniewagi łatwo też stać się zabawnym. Śmiech zaś udaremnia każdą przesadę.


6 komentarzy:

  1. "Śmiech zaś udaremnia każdą przesadę."

    Dlatego dyktatorzy tak chętnie zakazują wszelkich żartów na swój temat, karząc je nawet pozbawianiem głów tak żartujących!

    I dlatego w podrygach prezesa, Matołuszka i reszty złodziei z tej bandy, co i rusz widać chęć podążenia tą drogą...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wykazanie komuś błędu nie boli tak bardzo, jak ośmieszenie go. Błądzić bowiem "jest rzeczą ludzką", robić z siebie błazna już mniej.

      Usuń
  2. Ale z niego bambik i nie ma v-dolców, bo przekazał je żonie. Dobry żart długo pozostaje w pamięci społecznej i dlatego jest zmorą autokratów i ich pomagierów.
    Podziwiam Tuska zarówno za bambika, jak i za deklarację rozdania kiełbasy PIS-u przed wyborami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Tusk się tu wykazał znakomitym wyczuciem słabości populizmu. Teraz pewnie s PiS-ie mają robotę z szukaniem winnych takiego blamażu. Założę się, że niebawem usłyszymy o kolejnym układzie.

      Usuń
  3. Śmieszność wynika i z zadęcia i z nadęcia... Tako los ...bambików...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Namaszczenie zawsze sugeruje podstawowe braki intelektualne, kompensowane rzekomym wtajemniczeniem. Dlatego też zawsze jest komiczne.
      Pozdrawiam również.

      Usuń