Prezes chyba narobił sobie kłopotów, forsując Lex Tusk. Media bowiem znowu smakują rewelacje z książki Tomasza Piątka. Już wydawałoby się, że zapomnianej, ale teraz na nowo budzącej zainteresowanie. Potrzebna będzie kolejna awantura, aby ją przesłonić.
Zarządzanie konfliktem jest podobno specjalnością Jarosława Kaczyńskiego. Sprawa Mateusza Grzymkowskiego atoli nie wystarczy. I to pomimo zarzuconego mu przedstawicielstwa Kremla, kiedy dziennikarz podczas konferencji prasowej postawił samemu Prezesowi pytanie o dymisję Błaszczaka.
Odsłoniło to irytację pytanego. Ona też wyraźnie świadczy o bezradności szefa obozu władzy wobec postępowania własnego personelu.
Konflikt zas jest naturalnym stanem zbiorowości. Pozwala jej unikać złych decyzji. Warunkiem jednak jest wolność wypowiedzi. Kiedy się eliminuje wyrazicieli niewygodnych opinii, a nawet kłopotliwych pytań, prezentuje się nie tylko organizacyjną ignorancję, ale też strach, a to rzeczy niegodne każdego polityka.
Również, kiedy z wymienionych powodów szef MON opuszcza posiedzenie sejmowej Komisji Obrony Narodowej. Skoro jednak sam Prezes ucieka w impertynencję, szeregowy minister, nawet wicepremier pewnie uważa, że przyparty do muru może opuszczać sejmowe gremia. Rodzi się zatem nowy obyczaj albo powstają kolejne symptomy zamieszania w obozie władzy.
A tak zapewniali, że są ponad wszystko.
Reakcja Błaszczaka to typowe zachowanie pisowców. Należy tu przypomnieć jak zachowuje się Terlecki, zwany "Teplecki" na niewygodne pytania.
OdpowiedzUsuńJedni reagują ucieczką a inni, jak Jarosław Rajmundowicz, agresją. Szczury nie mając możliwości ucieczki też potrafią atakować i gryźć.
To prawda.
UsuńWystępuje tu pewna prawidłowość. Im słabszy jest atakowany osobnik, tym łatwiej jest atakowanemu przekroczyć jego odległość ucieczki. Tym więc łatwiej popada w agresję. Tym mocniej dostaje po łapach i tym głośniej krzyczy.
Cześć Stary!
OdpowiedzUsuńMiałem nadzieję, że się obejdzie, ale jednak muszę rzeczywistość klasykami potraktować:
"Durnia mamy za prezydenta"
"A taki był ładny, amerykancki"
Cześć Radku!
UsuńJest konsekwnentny. Sondaże pokazują, że Prezes też. Doprowadzili wspólnie do silnego spadku notowań PiS-u. Pokazali też Polskę od strony, którą ma zwalczać powołana przez nich komisja. Zjednoczyli opozycję.
Klasyczna "przeciwskuteczność", która jest typowa dla tych, co przechytrzyli.
Na razie jednak się cieszą wrzeniem po stronie opozycyjnej. I tylko to im pozostanie.