Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

wtorek, 23 maja 2023

Suwerenni

 – Krowa, która dużo ryczy, mało mleka daje – tak publicznie premier powiedział o ministrze sprawiedliwości. To najlepiej symbolizuje rzekome zjednoczenie Zjednoczonej Prawicy.

— Proponuję panu premierowi merytoryczną, bardzo poważną debatę, jak odejść od tych narzuconych przez Unię Europejską zobowiązań z 2020 r. Będziemy go w tym popierać. Zajmijmy się nie tyle krowami, tylko portfelami Polaków – odpowiedział premierowi minister.

Stale chodzi o bezprawną zdaniem Komisji Europejskiej i TSUE reformę sądownictwa w Polsce. Przy niej wbrew premierowi upiera się minister. Wskutek tego Unia, w myśl akceptowanego przez PiS porozumienia, wstrzymała nam dotacje na KPO.

Minister więc nie tylko daje do zrozumienia, że nie uznaje autorytetu koalicjanta, ale go publicznie poucza i gani. I nadal pozostaje bezkarny. Chociaż niezupełnie. Tadeusz Cymański nie przeszedł jeszcze wraz z nim do Suwerennej Polski z Solidarnej Polski.

Jeżeli prawdą jest, jakoby tam o wszystkim decydował Prezes, to koalicjant jest przez niego faworyzowany, mimo licznych przykładów niesubordynacji. Jeżeli zaś premier może decydować i nie może zwolnić źle pracującego subalterna, to ma jakieś pozamerytoryczne powody. W jednym i drugim wypadku jest to oczywiście groźba utraty władzy.

Charakterystyczna jest tu wstrzemięźliwość Tadeusza Cymańskiego. Może teraz politycy zmiany dobra będą bardziej elegancko dawali do zrozumienia przełożonym, że nie akceptują niektórych ich zachowań ? Wersal by do polityki powrócił? To jednak coś nowego.

Tylko co z tego wynika? Unijnych miliardów dalej brak. Widać, że stare, chłopskie przysłowie nie tylko ministra dotyczy.


6 komentarzy:

  1. A może jest tak, że każda z tzw. przystawek pis/dam a i sam prezes reprezentują innego mocodawcę? Jedni z Kremla inni z Torunia, a inni wprost z Watykanu? Tylko żaden z nich interesu Polaków ? W/g mnie wielce to prawdopodobne jest, poza tym, że każde z nich preferuje najbardziej własny interes w tym bajzlu!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To najbardziej prawdopodobne. Dlatego się nie mogą ze sobą pogodzić.
      Pozdrawiam również.

      Usuń
  2. Tak to jest kiedy "solidarność" zamienia się na "niepodległość".
    Historia uczy, że fikający kogucik często kończy jako niedzielny rosół.

    OdpowiedzUsuń
  3. Atakujemy ideologiczną organizację? :

    https://www.youtube.com/watch?v=l65b_vsyXPw

    OdpowiedzUsuń
  4. Przecież złodzieje od Kaczyńskiego już w 2004 roku mówili wprost, że przystąpienie Polski do Unii Europejskiej uważają za "wielki błąd", i że zrobią wszystko, żeby ten "błąd" "naprawić"!

    No i "naprawiają"...

    OdpowiedzUsuń