Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

sobota, 30 stycznia 2021

Specjalności

Opublikowany wczoraj przez tzw. Trybunał mgr Julii Przyłębskiej komunikat (..) ma tyle samo wspólnego z konstytucją, co trzymiesięczne opóźnienie tej publikacji z wymogiem „niezwłoczności”. To uzasadnienie jest prawniczo żenujące [Leszek Balcerowicz].

Odpowiedzialna polityka polega na tym, by planować, nie w perspektywie lat, ale dekad. Dlatego mój rząd, w ramach nowego polskiego ładu, czyli wielkiego planu inwestycyjnego po epidemii, który przygotowujemy, zaproponuje cały szereg projektów infrastrukturalnych i innowacyjnych. Nie wolno nam przegapić tego kluczowego momentu odbudowy [Mateusz Morawiecki].

Niestety kompetencje wyrazicieli dobrej zmiany dały się poznać z najgorszej strony.

Aliści od stycznia powstaje nowy ład. Polski oczywista oczywistość. Znajdzie się w nim to, co obiecano a czego dotąd nie zrealizowano. Znowu więc z jednej strony przewidziano obniżkę danin, z drugiej dopłaty. Nawet bezpłatne badania prenatalne.

Wszystko tak, jakbyśmy nie byli państwem zadłużonym po uszy i posiadali rezerwy finansowe. Ale nazewnictwo dalej jest na granicy groteski. Bo poprzedni ład nie był nowy? Nie był polski? Chociaż rozdawnictwo, praktykowane przez dobrą zmianę w czasie prosperity, to niewątpliwie był światowy ewenement.

Znowu więc trzeba będzie przemilczeć albo innych obciążyć winą z niepowodzenie. Tak przecież było z milionem samochodów elektrycznych, czy tysiącami tanich mieszkań. Akurat z tych ostatnich to właśnie Mateusz Morawiecki chciał być osobiście rozliczany.

Wizerunek jest bezcenny. Jego sponiewierania nie daje się odbudować nawet przy pomocy pompatycznych określeń. Może nawet zwłaszcza po ich użyciu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz