Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

poniedziałek, 31 maja 2021

Misiowienie

 Nie będzie się przed hołotą i popaprańcami tłumaczył polityk, który niegdyś prezentował euforię, kiedy premier uderzał młotkiem w nity mocujące tabliczkę na konstrukcji udającej stępkę promu. Jego budowa pochłonęła już niemałą sumę, a statku nadal nie ma i to, co nazwano jego stępką, beznadziejnie rdzewieje. W ogóle nie widać efektów programu Batory, który w Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju miał doprowadzić do rewitalizacji stoczni w Szczecinie. Rzecz więc skrytykowano w raporcie Najwyższej Izby Kontroli.

NIK-u dotychczas nie odzyskano i może dlatego dobra zmiana nie zamierza się tłumaczyć z niewygodnych dla niej ustaleń Izby. Przecież expressis verbis wyrażono taki pogląd po raporcie z kontroli wyborów kopertowych. Wszak tam chodziło nie tylko o zmarnowanie większych znacznie kwot, ale też o wybory prezydenta, święto demokracji. Jeszcze zanim prokuratura podjęła czynności sprawdzające oświadczono, że wszystko jest w porządku.

Aliści jest i nowy element. Nie jesteśmy już drugim lub gorszym sortem. Wątpiący w nieomylność biurokracji obywatele są teraz hołotą popaprańcami. Nie wiadomo, czy to awans, czy degradacja. W sytuacji kiedy nowomowa odwróciła znaczenie wielu pojęć, może to też być komplement. W końcu ta hołota wyraża troskę o prawidłowość wydawania jej pieniędzy, kwestionowaną przez państwową instytucję. To też ważny element demokracji. Dobra zmiana zaś ustawicznie podkreśla swoje przywiązanie do zasad ludowładztwa.

Trudno więc przypuszczać, że formacja, która się mieni reprezentantką wykluczonych, nie stara się odwrócić pejoratywnego wydźwięku ich pogardliwej nazwy. Mamy tu najwyraźniejszą z dotychczasowych prób poprawienia samopoczucia społeczności poszkodowanych przez układ, szarą sieć oraz Żydów, masonów i cyklistów.

Trudno się zatem oprzeć myśli, wyrażonej już w Misiu, że słuszną linię ma nasza władza.

sobota, 29 maja 2021

Prekursorstwo

 – Jedyny taki kraj. Płaca minimalna to 2800 a 4200 to bogacz – pisze Dominika Długosz. Katarzyna Lubnauer wyjaśnia, że taki krezus by musiał pracować 790 lat, aby odłożyć równowartość majątku jednego z ważniejszych małżeństw.

Wedle wielu wróciliśmy do rozprawy z kułakami. Poprzeczkę jednak dla nich ustawiliśmy tak nisko, że zaczyna to dawać do myślenia. Jeśli miesięczne zarobki biedaka są mniejsze o niespełna 2000 złotych od tego, co w tym samym czasie otrzymuje nabab, to albo mamy bardzo mocną walutę, albo fortunatów ci u nas niedostatek i muszą być mianowani.

Walutkę mamy cieniuśką, ale mamy biało-czerwoną drużynę, troszczącą się o byt Polaków. Musi zatem być trzecie wyjście. W końcu nie przypadkiem trójwartościową logikę opracował Jan Łukasiewicz. I nie ma co wnikać w szczegóły. Wystarczy, że rodak.

Bo sprawiedliwość to świadczenie innym dobra lub niezbędnego zła niezależnie od tego, kim są. To jedna oczywistość. Praktyka jednak pokazuje, iż sprawiedliwość nie może dotyczyć gorszego sortu. Może więc dlatego każda oczywistość musi być jeszcze oczywista?

Gdyby nie to, trudno by było przypuścić, że sprawiedliwie się planuje przyczynianie koniecznego zła (podwyższenia danin) tym, którzy w klasyfikacji bogactwa znajdują się w okolicach średniej.

I to by było na tyle [Stanisławski].

piątek, 28 maja 2021

Fronty

 Gdyby Lidia Staroń została Rzecznikiem Praw Obywatelskich, Roman Giertych i Szymon Hołownia mogliby się ubiegać o pozostawione po niej miejsce w Senacie. Mogą się też wzajemnie popierać. W obu wypadkach sondaże są dla nich korzystne. Pierwszy z wymienionych panów się wprawdzie tego wypiera, drugi nie odbiera telefonów od dziennikarzy.

Sprawa jest niezwykle delikatna, bo pani Staroń jest kandydatką dobrej zmiany. Jeżeli jednak jej zwycięstwo by miało oznaczać wzmocnienie opozycji w Senacie, to politycy koalicji rządzącej nie będą chcieli na nią głosować. Wtedy by też przepadły nadzieje opozycji.

Może też mamy do czynienia z bardzo koronkową intrygą polityczną przeciwko pani Staroń. Nie jest bowiem tajemnicą, że Zjednoczona Prawica w poparciu jej kandydatury nie jest specjalnie zjednoczona.

Chyba jednak pójdziemy do wyborów wcześniej, niż by to wynikało z kalendarza wyborczego. To ostatnie stwierdzenie wydaje się coraz bardziej realne.

czwartek, 27 maja 2021

Praworządność

 Konferencja prasowa przyniosła wczoraj wiadomość, że będą zaostrzone kary. Za pedofilię i za gwałt będzie trzydzieści lat odsiadki a nawet bezwzględne dożywocie. Bez przedawnienia. Reakcja państwa ma być bezwzględna.

Atoli państwowa srogość nie zawsze jest celna. Doniesienia prezesa NIK-u nie mają uzasadnienia zdaniem ministra sprawiedliwości. To bowiem jest jasne, że oskarżany przez Izbę premier nie złamał prawa.

Wszak to opozycja, Tusk, Budka i Trzaskowski podżegali samorządy do kontestowania wyborów w konstytucyjnym terminie. Chcieli je przesunąć na jesień, kiedy właśnie przewidywano największą aktywność pandemii. I to opozycja odpowiada za anarchizację państwa. W taki właśnie pokrętny sposób zamierzano pozbawić je prezydenta. Premier postępował zgodnie z konstytucją i w niczym nie zawinił.

Nie pojawił się na posiedzeniu komisji dyscyplinarnej polityk, który z trybuny sejmowej nazwał adwersarzy przestępcami. Ich sprzeciw wobec zaostrzenia przepisów aborcyjnych w 2020 roku wsparły masowe protesty, mimo wzmożonej właśnie zarazy.

Bo wprawdzie opozycja ma doskonalić władzę wytykając jej błędy. Również jednak musi być krytykowana. Niechże się doskonali. A co?

środa, 26 maja 2021

Lingwistyka

  Naprawdę zabawne są te różnice językowe pomiędzy Polską, a Czechami. Na przykład po polsku "świeża truskawka" znaczy po czesku "čerstva jahoda", "maj" znaczy "květen", a "premier wycofa wniosek" znaczy "premier nie wycofa wniosku" – napisał Robert Damski.

Nic dodać. Jeżeli sobie uprzytomnimy, że na znaczenie wyrazów ma u nas wpływ czas, niedługi, właściwie bardzo krótki, to się może okazać, że niedawno wszyscy byliśmy obcokrajowcami. Chociażby obecnego dyktatora dopiero co nazywając ciepłym człowiekiem.

A powiada się, że już w 1956 roku językoznawstwo ostatecznie powróciło na uniwersytety.

wtorek, 25 maja 2021

I

 Mamy prezydencki tydzień. Andrzej Duda zażądał aby wzmóc sankcje wobec reżimu Łukaszenki. To dosyć oczywiste. W końcu nasz samolot ucierpiał w wyniku akcji łukaszenkowskiego lotnictwa. Jednak sankcje wobec ciepłego, dobrego, przyjaznego człowieka jakoś nie bardzo się mieszczą w świadomości przeciętnego odbiorcy informacji.

Ponadto prezydent kupił w Turcji drony bojowe. Takie, które tamtejsza armia zastępuje nowszymi. Aliści drony produkujemy u siebie. Opracowujemy też cały system ich stosowania w naszych warunkach, odbiegających od atakowania kiepsko wyposażonych rebeliantów. Wynika więc z tego, że rzeczony zakup jest równie przydatny, jakim byłby import jataganów dla naszej kompanii honorowej.

- Jeśli masz być prezydentem, musisz być twardy. Nie możesz sobie pozwolić na to, że cię coś rozbije, jakaś sytuacja, zwłaszcza taka, która cię dotyczy osobiście. No nie, tu są naprawdę poważne sprawy, tu nie ma żartów. Tu może przyjdzie dzień, że trzeba będzie podjąć takie decyzje, że człowiek sobie nie wyobraża, że musiałby takie decyzje podjąć. Dotyczące chociażby bezpieczeństwa Rzeczypospolitej - mówił Andrzej Duda w niedawnym wywiadzie. Podkreślał też treść stosowną mimiką. Tylko po co, skoro rzecz jest oczywista?

No i na koniec Piotr Duda również się dostosował do klimatu naszej polityki. Zażądał oto w imieniu swojego związku zawieszenia TSUE. Może też dlatego Czesi wycofają swoją skargę? Bo na razie nie mają takich planów.

Radykalizm zatem sprawdza się jakby. Jakby.

niedziela, 23 maja 2021

Powtórki

Republika Czeska oskarżyła Rzeczpospolitą Polską o ekologiczną agresję w okolicach Turowa. Eksploatacja tamtejszych złóż węgla brunatnego spowodowała bowiem obniżenie o kilkanaście metrów zwierciadła wód podziemnych w pobliskim obszarze Czech. Skutkuje to niekorzystnymi zmianami w środowisku naturalnym.

Nie mamy ambasadora w Pradze. Jego zastępca skierował do tamtejszego ministra… zdrowia list. Napisał tam, że Polska szanuje suwerenność sąsiada, ale oczekuje od niego wzajemności. Senat bowiem czeski rozpatruje prawo, w którym dla kobiet spoza kraju przewiduje wolność dokonywania aborcji. To by zakłóciło relacje czesko-polskie. Polki będą mogły w Czechach przerywać ciąże. Nasi dyplomaci nie dostrzegają więc innego problemu w stosunkach z południowym sąsiadem.

Dla problemu w Turowie mają wytłumaczenie. – Nie wierzę w przypadki! Pożar taśmiociągu @Grupa_PGE w Bełchatowie. 7 dni. 1/ Awaria w Bełchatowie, 2/ uderzająca w suwerenność energetyczną decyzja TSUE ws. kopalni Turów, 3/ pożar kluczowego taśmiociągu do bloku, który jako jedyny pracował w czasie awarii – napisał na Twitterze poseł PiS. Czyli zdaniem władz kolejny spisek Żydów, masonów i cyklistów daje o sobie znać.

Ale ideologia czuwa. I nigdy się nie podda.

piątek, 21 maja 2021

Bogactwo

 Stale jesteśmy zapewniani, że niebawem w zarobkach dogonimy Zachód. Już już. Tymczasem płace są zależne od wydajności gospodarki. Ta zaś klasyfikuje nas na niewysokim poziomie. Przynajmniej w statystykach Eurostatu. Okazuje się tam, że każdy Polak wytwarza obecnie produkt o wartości 73% unijnego.

Wydajność jednostkowa pracy zależy od wyposażenia gospodarki w środki trwałe. Mówiąc po ludzku w urządzenia do produkcji. Z tym jest u nas jeszcze źle.

Odziedziczone po komunie zakłady produkcyjne były nie tylko zużyte, i ale przestarzałe. Nowe trzeba było albo wyprodukować w kraju, albo sprowadzić zza granicy. Na produkcję nie mieliśmy ani pieniędzy, ani know how. Tym bardziej na zakupy nie było nas stać. Aby więc zapewnić miejsca pracy swoim obywatelom, trzeba było wpuścić kapitał zagraniczny.

Więcej. Aby zapewnić inwestorów, że ryzyko polityczne jest u nas małe, trzeba było wprowadzić Polskę w międzynarodowe struktury polityczne. To spowodowało przyjęcie unijnych norm prawnych. Przede wszystkim zaś odstąpienie od zasad demokracji ludowej.

To z kolei wywołało sprzeciwy hurrapatriotów, którzy by chcieli samowystarczalnego państwa o ludowładztwie z rojeń dwudziestowiecznych anarchistów.

I dopóki się nie dopracujemy takiego wyposażenia gospodarki, jakie mają państwa Zachodu, dopóty nie zarobimy jak oni, niezależnie od rodzaju i jakości obietnic, składanych nam przez polityków. Dlatego Nowy Ład, polegający głównie na rozdawaniu konsumentom uzyskanych z Brukseli pieniędzy, jest marnowaniem szansy.

Powinien służyć głównie do wsparcia prywatnych (nie rządowych) inwestycji. Ich wdrożenie by podniosło znacznie dochód narodowy i spowodowało wzrost zarobków. Poprawiłoby też finanse państwa.

Kiedy unijne dopłaty zostaną skonsumowane, nie pozostawią po sobie wiele, mimo że chwilowo podniosą PKB.

czwartek, 20 maja 2021

Cibogaci

 Bardzo mnie drażni ta cała neomarksistowska retoryka. Ten rząd zawsze musi szczuć jednych na drugich. Biednych na bogatych, wieś na miasta [Paweł Kowal].

Chodzą po naszych chodnikach, piją wodę z wodociągów, korzystają z kanalizacji a nie dokładają się do ich budowy jak by należało. A w ogóle to trzeba sprawdzić źródła tego bogactwa. Szczególnie chodzi o pochodzenie jachtów, co to nimi sławią swój spryt, zamiast tego, co narodowy i słuszny żaglowiec.

Fundusze armatora biało-czerwonego jachtu Poland też zostaną niebawem ujawnione. Bo jest stosowny wyrok sądu, co to go dziennikarz uzyskał. I jeżeli nosi on żagiel sławiący Emiraty Arabskie, z napisem Abu Dabi Ocean Racing, będzie źle. Wedle mediów stał on zresztą głównie, czym się pozytywnie jednak różnił od słusznych a elektrycznych samochodów. Wszak one nawet tego nie potrafią. Nie istnieją jakoś tak, jak by mogły.

„Jeżeli ktoś ma pieniądze, to skądś je ma” - mawiał prezydent Lech Kaczyński i to zdanie było kojarzone z daleko idącą nieufnością PiS wobec każdego, kto dorobił się majątku. Takie tony pobrzękiwały też w wystąpieniach ministra Mariusza Kamińskiego. Dziś bumerang powrócił do PiS – pisała Monika Wielowieyska już dwa lata temu.

Trudno się oprzeć myśli, że powstaje nowa elita. Nie tylko nowy suweren. Aliści to nie są ci bogaci. To zupełnie inni.

wtorek, 18 maja 2021

Nowinki

 Ekspert z podkomisji smoleńskiej ma cały szereg prokuratorskich zarzutów. I to pomimo gorliwości w prezentowaniu nieudolności swoich kolegów, patologów, którzy rzekomo mieli być niekompetentni albo stronniczy. Śledczy podejrzewają go o popełnienie dziesięciu przestępstw w związku z jego pracą w łódzkim Zakładzie Medycyny Sądowej. Miał fałszować dokumenty i przekraczać uprawnienia.

Szef Związkowej Alternatywy oskarża zarząd TVP o nadużywanie umów cywilnoprawnych dla optymalizowania kosztów. Rzecz ma kontekst z Nowym Ładem. Tam bowiem premier Morawiecki wyraża wstręt do umów śmieciowych. Związkowcy wprawdzie źle skierowali swoje podejrzenia. Zamiast Inspekcji Pracy zawiadomili bowiem ZUS, ale ów ma obowiązek przesłania związkowego pisma, gdzie należy.

Nie obserwowaliśmy dawniej podobnych wypadków w matecznikach dobrozmiennej ideologii. Teraz i związki zawodowe i prokuratura nie traktują ich jako obszarów specjalnych. Czyżby skręt w lewo miał aż takie konsekwencje? 

sobota, 15 maja 2021

Obojnactwo

 Rozluźnili rygory ochrony przed zarazą i obwieścili Nowy ład

Dwoje złotoustych głosicieli z widocznym w postawach napięciem obwieściło, że dobra zmiana dotrzymała zobowiązań. Pokonała mafię vatowską, dała 500+, uwolniła młodych od podatków, starcom dała dwie dodatkowe emerytury.

Aliści, jak wylicza Oko.press, w Krajowym planie odbudowy, przekazanym Brukseli przez rząd, stoi, że brak nam lekarzy i zatruwamy węglem powietrze. W dodatku nie ma samochodów elektrycznych i nie buduje się obwodnic miast. Nie wspomagamy opiekunów osób niepełnosprawnych, nie pracuje dostateczna liczba Polek. Nie wspiera się też osób wykluczonych z rynku pracy. Niedostateczna zaś cyfryzacja zarządzania powoduje pomijanie pokaźnej liczby obywateli w jej dobrodziejstwach. Słaba sieć komunikacyjna unieruchamia na prowincji znaczną liczbę mieszkańców, a i tak jesteśmy na drogach zabijani przez samochody.

Pochwalili się też dobrozmieńcy Unii Europejskiej, że do 2040 roku liczba mieszkańców Polski wzrośnie o 303 tysiące mieszkańców. Wedle Eurostatu zmaleje do tego czasu o 2 miliony. Zdaniem naszego własnego Ministerstwa Finansów już w 2025 będzie nas o 1,5 mln mniej.

Zapowiadają przyspieszenie transformacji energetycznej, a górniczym związkom obiecali wydobycie węgla do 2049 roku. Mamy być produkcyjnym zapleczem Europy. To dotąd nim nie byliśmy? Ze statystyk wynika, że od momentu transformacji ustrojowej wyprzedzamy nawet Koreę Południową, azjatyckiego tygrysa we wzroście sprzedaży produkcji przemysłowej.

Albo więc nadal mamy Polskę w ruinie, albo ktoś kogoś okłamuje. Znamienna tu jest sprzeczność z doniesieniami o mafii vatowskiej. Wedle jednych została pokonana, wedle innych ma się wcale dobrze.

A w TVP w czasie konwencji dobrej zmiany leciały jakieś westerny.

Mamy dwie Polski i każda żyje w swojej rzeczywistości. To w której są autorzy Polskiego ładu? W tej lepszej? Bo przecież chyba dobrozmieńcy nie zrozumieli wreszcie, że lepsze jest wrogiem dobrego? Przestaliby być sobą.

piątek, 14 maja 2021

Konferencjał

 Skoro NIK stwierdził, że PMM wydał decyzje, które skutkowały utratą 76 milionów złotych z naszych podatków bez podstawy prawnej, to o której premier ogłasza dymisję? O żadnej. Bo nie żyjemy już w demokratycznym państwie prawa, tylko w pokraczno-dyktatorskim państwie partyjnym [Roman Giertych].

Nie będzie dymisji. Zbigniew Ziobro zaś, który podobno nie lubi premiera, ma do teraz wyboru albo ignorowanie spraw zgłoszonych przez NIK, albo szukanie innego koalicjanta.

Znamienna tu jest kolejność pojawiania się informacji o przedstawionych wczoraj wynikach kontroli wyborów kopertowych. Najpierw był przeciek do Onetu, wczoraj konferencja prasowa, w przyszłości pewnie ostateczne zawiadomienia o podejrzeniu. Stopniowanie nacisku zawsze utwardza opór. Może to formować reakcję prokuratury.

Tymczasem nastroje elektoratu są niekorzystne dla dobrej zmiany. Teraz głównie eurofobia ziobrystów działa na niekorzyść Zjednoczonej Prawicy. Rozbicie opozycji nie przyniosło spodziewanych korzyści. Na wszelki więc wypadek PiS musi szukać alternatywy dla uciążliwego koalicjanta.

Na ewentualnie zwolnione miejsce ziobrystów pozyskano wstępnie lewicę. Zresztą nawet jak by się nawet prokuratura skłoniła do oświadczenia KPRM, że NIK nie ma racji, to reprezentacja mas pracujących i tak by mogła być alternatywą dla niesfornych koalicjantów. Jest więc cenna, nawet jeżeli dobra zmiana przekona do siebie Pawła Kukiza. Bo w kolejce do frondy stoją już gowinowcy.

Wyłamująca się spod kurateli Solidarna Polska miałaby może szansę na skoligacenie się z konfederatami. Tu jednak ministerstwo kultury stawia swoistą przeszkodę. Oto pismo publikujące wywiady z nimi otrzymuje ministerialne dotacje. Chodzi o pozostawienie Ziobrystów bez alternatywy? O ich eliminację ze sceny?

Potencjalni nowi udziałowcy dobrej zmiany wiedzą chyba, że ich akces nie ma wielkiej przyszłości. Gdyby się nawet urzeczywistnił, to wyjdą na nim jak niegdyś przystawki czyli Zabłocki na mydle. Na razie jednak mają mnóstwo radości, jaką przynosi przebywanie w centrum uwagi.

Nadzieja ma podobno niezbyt roztropne potomstwo. Znowu będzie potwierdzenie? I kto je pierwszy zaprezentuje?

czwartek, 13 maja 2021

Kaprysy

 Gdy rozum śpi, budzą się demony [Goya].

Rozpad kawiorowej lewicy ujawnił Adrian Zandberg. Przed stacją paliw Orlenu symbolicznie zainicjował powstanie jej parówkowej części.

Parówkowcy od dawna gromili librów, oszczędzając prawaków, tradycyjnie atakowanych przez kawiorowców. Oni też najbardziej przystają do dobrej zmiany, spychając w cień innych amatorów władzy z lewicy, jaka by tam była.

Teraz więc w propagandzie PiS-u ziobryści mogą być winni niepowodzeniu reformy sądownictwa. Na nic się nie zdadzą ich tłumaczenia. Prawdopodobnie to oni się też okażą winni antyunijnej awanturze, której jeszcze jesteśmy świadkiem. Ich wydalenie z koalicji może też być znakomitym pretekstem dla zwłoki w powrocie dobrej zmiany do praworządności.

Znowu jednak brylują w mediach dawno i wydawałoby się na zawsze zapomniane postaci, które wyszły z kawiorowców. Ba, wypowiadają jakieś kwestie, których się nie bardzo chce słuchać. No bo co sensownego może powiedzieć niegdysiejszy członek komitetu wojewódzkiego PZPR, który już w dziewięćdziesiątych latach proponował zawiesić wolny rynek. Ale głosów dobrej zmianie mogą oni dostarczyć.

PiS – Lewica dwa bratanki. Takim więc hasłem promuje się niezbyt dotąd głośny publicysta. Przedtem był równie interesujący, jak polityk od zawieszania wolnego rynku. Teraz jest jego czas. Utrwala się bowiem system, któremu zapobiegła zmowa okrągłostołowa, nie dopuszczając wówczas do tworzenia drugiego sortu Polaków.

Takie mamy czasy i takich paputczikow. Jak to przyjmie lewicowy elektorat? Jak wyglądają symetryści? Rusza jednak druga faza populistycznej rewolucji to i rewolucjoniści muszą być razem.

niedziela, 9 maja 2021

Modele

 Aleksander Kwaśniewski znowu na scenie. Teraz wszystkich łaje i potrąca. Borysowi Budce doradza, by się wziął do roboty. W TVP wschodzą gwiazdy lub nawet lwice lewicy, znane między innymi z przyjętego przez Sejm raportu komisji śledczej w sprawie afery Rywina. Na polityka pierwszej linii wyrasta członek KRRiT z czasów rządu SLD, wspierając Zjednoczoną Prawicę w momencie, kiedy ta się rozdwoiła.

Wszyscy zaś oni zaręczają, że unijne środki nie zostaną wykorzystane w sposób proponowany przez ludzi trzymających władzę. Może najwyżej na modłę epigonów układu wiedeńskiego, ukazanego w sobotnim reportażu TVN.

Tymczasem trzecia fala pandemii opada i świat się cieszy. Pogoda również sobie przypomniała o swoich wiosennych obowiązkach. I jak zwykle fachmani psują nastrój. Już nie tylko przypominają, że rządy lewicy muszą się jak zawsze źle skończyć. Specjaliści z Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego UW zapowiadają czwartą falę pandemii, która wystartuje już w czerwcu. Znowu więc pole się otwiera dla działalności sprzedawców oscypków i instruktorów narciarskich. Wrócą maseczki, respiratory czy może nawet przyłbice.

Bo natura nie znosi próżni. Wydaje się, że amatorów też zanadto nie lubi. Nawet w polityce.

piątek, 7 maja 2021

Rozczarowania

 Osoby przybywające z Indii są wyłapywane (sic!) przez Straż Graniczną. Tak już przed tygodniem powiedział Wojciech Andrusiewicz, opisując środki zaradcze, podjęte w obawie przed indyjską mutacją covidu 19 w Polsce. Został bowiem do Polski przywieziony przez zakonnicę z Indii, przybyłej na rekolekcje. Już po wstrzymaniu komunikacji lotniczej z tym państwem.

Kobiety powracające z Czech również by mogły być wyłapywane i poddawane badaniom. Nie, nie dla ujawnienia wirusa. Dla stwierdzenia, czy nie poddały się aborcji. Wszak interwencja naszego dyplomaty w czeskim MSZ się raczej nie powiodła.

W opinii naszego wiceministra sprawiedliwości TSUE w ogóle a jego rzecznicy szczególnie nie są kompetentni w sprawach polskich. Jego zdaniem dlatego, że są tam zatrudnieni niewłaściwi ludzie. To przedstawiciele elit, ingerujący w sprawy Polski. Tacy, którzy uzyskali dyplomy przed dobrą zmianą w Polsce?

Bo pewnie nie znajdzie też panawiceministrowego uznania wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego. Uchylił on uchwały KRS, w których powołano sędziów do Izby Karnej i Izby Cywilnej Sądu Najwyższego. Mianowania jednak pozostają w mocy, bo prawodawca nie przewidział trybu uchylania postanowień prezydenta.

Izba Dyscyplinarna bezterminowo odroczyła rozprawę w sprawie immunitetu sędziego Wróbla. To może Włodzimierz Czarzasty przekabacił jednak Prezesa? Chociaż ma chyba podobnie prawdziwą ocenę sytuacji, jak Andrzej Duda, który jeszcze wcześniej nazwał wystąpienia Rzecznika Praw Obywatelskich antypolskimi.

Konfederacja chce postawić premiera przed Trybunałem Stanu i wzywa Solidarną Polskę do wsparcia swojej inicjatywy. Powodem ma być to, że głosowanie nad ratyfikacją Funduszu Odbudowy przeprowadzono wedle zwykłej większości głosów. Wnioskodawcy przypuszczają, że Koalicja Obywatelska i PSL również ich poprą.

Wszystko razem zmierza do obalenia rządów formacji, która popełnia tak drastyczne błędy. I to nie wskutek niezrozumiałej dla wyborców strategii KO.

środa, 5 maja 2021

Znawcy

 Niemcy otrzymały z Planu Marshalla trzykrotnie mniej pieniędzy od Anglii, a rozwijały się po wojnie znacznie prędzej. Decyduje bowiem wolny rynek, a nie dotacje. Nie powinniśmy zatem nic brać od Unii, bo się przestaniemy rozwijać. Tak mniej więcej brzmiał wczoraj tenor sejmowego wystąpienia Dobromira Sośnierza z Konfederacji.

Oko.press zaprezentowało wyniki badań IPSOS. Zapytano tam zwolenników różnych ugrupowań o ich stosunek do szczepienia. Okazuje się, że najwięcej zwolenników przyjęcia szczepionek jest w Koalicji Obywatelskiej, najmniej w Konfederacji właśnie. Tam przeważają zdecydowani przeciwnicy zabiegu oraz osoby raczej skłonne do jego odrzucenia.

Waldemar Kuczyński przedstawił na Twitterze interesujące zestawienie. Wynika z niego, że przynależność do Unii przyniosła nam znaczny postęp. Wiadomo też, że dostaliśmy najwięcej pieniędzy i rozwinęliśmy się najprędzej z dawnych demoludów. Antyszczepionkowcy nie tylko zatem nie mają racji, bo bezsensownie ryzykują życiem. Podobnie zresztą jak powojenni Anglicy, co się okazali niedołęgami nie tylko dlatego, że nas nie zaprosili na defiladę. Zrezygnowali z dobrodziejstwa gospodarczego liberalizmu.

Widać zaś po wczorajszym głosowaniu, że ostatnio fakty przemawiają nawet do dobrozmieńców. Nagle stali się euroentuzjastami. Z wyjątkiem ziobrystów oczywista oczywistość. A opozycja demokratyczna (tak się niegdyś mówiło o centrystach) przejęła od PiS-u zawiłość myślenia. I zdumiała wszystkich.

Coraz ciekawiej.

poniedziałek, 3 maja 2021

Metoda

 – Dziś 100. rocznica wybuchu III Powstania Śląskiego - rezurekcji zwycięskiej, która dzięki odwadze, determinacji i bohaterstwu Polaków mieszkających na Śląsku, przyniosła odradzającej się Rzeczypospolitej niezwykle ważną, bo silną przemsłowo część Górnego Śląska. „ Tobie Polsko” – napisano, gdzie należy.

I mamy istotę polityki historycznej. Gdyby poprzednie insurekcje również były rezurekcjami, to zaborcy by się mieli z pyszna. Przyszli ciemiężyć, a tu wszyscy w kościele.

To by było bliskie polityce zawierzania, która jakoś ostatnio jakby zamarła. Niebiosom się zawierza swoją dziedzinę i niech się one teraz o nią martwią.

Gdyby wszyscy tak postępowali, mielibyśmy jak w raju. Nikt by niczego nie pragnął, bo wszystko by miał. I nikomu niczego by nie było można odebrać. Wszak skoro się ma wszystko, to bez ograniczeń.

To może nie jest aż tak, jak by się wydawało?

niedziela, 2 maja 2021

Fronterzy

 Dobre. Teraz nielojalni naiwniacy chcą wyprowadzić w pole zawodowych oszustów. Machiavelli podałby się do dymisji [Wojciech Sadurski].

Tłumy ludzi stojących przed dodatkowymi punktami szczepień dają pojęcie o świadomości Polaków. Na nic straszenie komórkami abortowanych płodów, jakoby wstrzykiwanych wraz z lekarstwem. Nie przeraża czekających nawet groźba wprowadzenia islamskiego genu do organizmu. Miał powodować porzucanie przez biorców chrześcijaństwa w ciągu najbliższych dwóch lat.

Władza się znowu nie dostosowała. Michał Szczerba ujawnia, że w Warszawie przygotowano 13 punktów szczepień, ale PiS tylko 4 pozwolił otworzyć. Niespełna ⅓.

To jakby proporcjonalnie do odsetka środków unijnych, które mają trafić do samorządów. Będzie to ponad 30% całej puli, ale głównie w formie pożyczek. Bezzwrotne dotacje otrzymają przede wszystkim państwowe firmy. Tak to też opisuje Krzysztof Luft.

We wtorek będzie głosowanie w sprawie ratyfikacji Funduszu Odbudowy. Rząd przyjął Krajowy Plan Odbudowy. Zapisano go na blisko pięciu setkach stron. Na dyskusję przewidziano cztery godziny. Ponad sto stron na godzinę, dwie na minutę. Tak się mimowolnie ujawnia wagę dokumentu. Samorządy są zdecydowanie przeciw.

Tak czy owak lewicy trzeba pogratulować jej negocjacyjnej sprawności. Stworzyli nowy FJN. Poprzedni składał się z jedynie słusznej formacji i paputczikow. Obecny ma podobne poparcie. I też tyle znacy co Ignacy.

sobota, 1 maja 2021

Powody

 Badanie sondażowe firmy Pollster dla Super Expressu pokazuje, że 70% respondentów nie chce, aby premierem rządu został Jarosław Kaczyński. Smutna to konstatacja dla dobrej zmiany.

Stosowne ministerstwo naciska, żeby w szkolnych podręcznikach historii zamieścić informację o współpracy Lecha Wałęsy z SB. Jak stwierdza Tomasz Nałęcz, rzecz została dokładnie opisana przez historyków i nie nadaje się do charakteryzowania najbardziej w świecie znanego Polaka.

Wedle profesora równie dobrze by można było nazywać Romualda Traugutta agentem Rosji lub Tadeusza Kościuszkę zdrajcą. Wszak pierwszy był moskiewskim oficerem, drugi podpisał lojalkę w zamian za zwolnienie z niewoli. Ba, Maurycy Mochnacki podpisał “elaborat karmelicki”, oskarżający oświatę Królestwa Polskiego o negatywny wpływ na młodzież.

Adam Sośnierz odszedł z PiS-u i wstąpił do założonego właśnie koła poselskiego. Powodem były nie tylko słabe wyniki w walce z pandemią, ale też inne poczynania partii. Nie tylko bowiem Marian Banaś ma kłopoty wskutek prześladowania rodziny. Także Jarosław Gowin, którego syn również doświadczył przeszukania domu. Zdaniem pana Adama w PiS-ie panują nepotyzm, kolesiostwo i polityka hakowa.

Nie opłaca się trzymać własnej, ambarasującej przeszłości w tajemnicy. I tak się ujawnia i sprawia kłopoty. Gorzej jednak wypada bieżąca dwulicowość. O ile bowiem w pierwszym wypadku zarzuty łagodzi usprawiedliwienie, że błądzić jest rzeczą ludzką, o tyle w drugim pogłębia je gorycz oszukanych. Tych, którzy uwierzyli w moralną czystość dobrej zmiany.

Łatwiej bowiem bliźnim wybaczyć ich słabości niż sobie naiwność. Nic w tej sytuacji dziwnego, że Prezes nie jest właściwym kandydatem na premiera dla przytłaczającej większości Polaków.