To fakt. A fakty to najbardziej uparta rzecz pod słońcem [Bułhakow].
Wyrok wydany przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego nie istnieje, jeżeliby w jego składzie był chociaż jeden sędzia, powołany przez KRS, wybraną po roku 2018. Tak orzekł siedmioosobowy skład Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego. Pozornie rzecz dotyczyła jedynie rozwiązania umowy o pracę. Skoro jednak nie istnieje jeden wyrok, wydany przy udziale nieprawidłowo ustanowionego sędziego, to nie istnieje też żaden inny taki.
Rzecz jest oczywista. Konstytucja jednoznacznie stanowi, jak należy przyznawać godność sędziego i jeżeli nawet ktoś jest nazywany sędzią, nie może wyrokować dopóty, dopóki nie zostanie do tego powołany zgodnie z prawem. Ponieważ każdy skład sędziowski ma się składać wyłącznie z sędziów, jest również oczywiste, że nie jest nim zespół, w którym uczestniczy nawet jedna osoba, pozbawiona zdolności orzekania.
Jeden bowiem od starożytności jest symbolem jednostki, która nie jest połączona z innymi, sama tworzy organiczną całość. Jest więc niezbędna w każdym zespole, wymagającym zgromadzenia określonej liczby osób, wyposażonych w zdefiniowane kompetencje. Bez niej on nie istnieje. Podobnie jak wyroki sędziowskiego grona, jeżeli nawet jeden jego członek nie jest sędzią.
Wszystko to było wiadome od początku, czyli od momentu powołania w 2018 roku nowej Krajowej Rady Sądownictwa. Jedynie populiści tego nie uznawali, uzurpując sobie prawo do stanowienia przepisów wedle komunistycznej jeszcze definicji większości.
Tego nadal nie pojmują wyraziciele PiS, rozdzierając szaty nad rzekomą niesprawiedliwością, która jakoby dotyka nominatów ich partii.
,,Wszystko to było wiadome od początku, czyli od momentu powołania w 2018 roku nowej Krajowej Rady Sądownictwa. Jedynie populiści tego nie uznawali, uzurpując sobie prawo do stanowienia przepisów wedle komunistycznej jeszcze definicji większości''.
OdpowiedzUsuńNazywając rzecz po imieniu;
to BYŁ zamach na demokratyczny ustrój Państwa , pozakonstytucyjny i bandycki ZAMACH STANU, Zbrodnia Główna, za którą kiedyś karano na gardle. Nienazywanie rzeczy po imieniu skutkuje ich rozmydleniem. To widać, słychać i czuć!
Pozdrawiam