Więc czcij to słowo, co się u świata,
Okryło zasług wawrzynem!
Bo kto niem gardzi albo pomiata,
Ten złym Ojczyzny jest synem! [Władysław Bełza]
Wszystkie prawdy wywodzą się z pomyłek i wątpliwości, oczyszczających z błędów kolejne ustalenia. Ideologia więc jest wrogiem prawdy, nie dopuszcza bowiem wątpliwości, mimo że nie każda się do tego przyznaje. Stąd również przeciwnicy demagogów upierają się przy swoich twierdzeniach. Rezultatem u nas jest podział społeczeństwa, atakowanego przez ideologię i klęska poszukiwań wszelkich odmian trzeciej drogi.
Każda ideologia zapowiada swoim zwolennikom szczęście, odróżniając ich tym od przeciwników. Siłą przeto rzeczy negowanie musi sprowadzać gniew wyznawców dogmatu na jego kontestatorów. Kiedy los się ociąga z wykonaniem na nich swej zemsty, oczywistej zdaniem demagogów, sami się biorą do dzieła.
Wątpię, więc myślę, myślę, więc jestem, twierdził Kartezjusz i dotąd nie się udało tego podważyć. Mówią też, że głupiec mówi, co wie, mędrzec wie, co mówi. Nie ma więc powodu do słuchania demagogów, bo nie myślą, wszak oni wiedzą. Najwyraźniej ideologia wymusza wypowiadanie niedorzeczności. Pewnie stąd tautologie i rusycyzmy w ustach naszych jej głosicieli. Jeszcze w ubiegłym tygodniu od jednego z nich się dowiedzieliśmy, że na coś rząd ma pół roku czasu, od innego, iż coś się dzieje na dzień dzisiejszy.
Nic dziwnego. Wszak efekty bezmyślności nie mogą być ubierane w czystą polszczyznę. Byłoby to obrazą dla własnego języka. Mają więc mimowolne alibi dla kaleczenia ojczystej mowy.
Patrioci tacy.
-fere-
OdpowiedzUsuńNo cóż... mamy potem tych patryotów głosujących "na sejmie" w "tym temacie". :)