Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

sobota, 31 października 2020

Wiarygodność

  Premier: "Niech ten gniew skupia się na mnie, na politykach, niech dotyka mnie, ale nie tych,których może dotknąć za dwa tygodnie." Słusznie, niech więc weźmie Pan odpowiedzialność polityczną za sytuację w kraju i poda się do dymisji. Stać Pana na to zamiast głoszenia takich farmazonów? – pisze generał Koziej.

No właśnie. Polityk, który nie spełnia oczekiwań tak dalece, że budzi gniew obywateli, o którym w dodatku wie, ustępuje ze stanowiska. Jeżeli oczywiście ma poczucie odpowiedzialności. Jeżeli nie, wypowiada dziwaczne kwestie.

Bo władza, to odpowiedzialność. Odwrotnie zresztą też. W normalnych warunkach. Jeżeli się nie ma odpowiedzialności, nie ma się władzy. To kto ją ma, jeżeli nie premier? Wicepremier? Jak można w takim razie utrzymywać, że nie postawiono świata na głowie?

– Jesteś inkubatorem upośledzonego tworu, bezprawia, złodziejstwa, nepotyzmu, niekompetencji, głupoty, chamstwa, fundamentalizmu religijnego i zła – do Prezesa pisze Małgorzata Grajew na Twitterze. Dobrozmienna zaś propaganda zapewnia, że byczo jest. Potrzeba lepszego zestawienia powodów, dla których ludzi ogarnia gniew?

To bardzo dobrze, że dygnitarze dostrzegają społeczne nastroje. Jeżeli jeszcze się postarają, aby postępować konsekwentnie, może i znajdą w sobie siłę, aby odejść.

Wtedy panie, nienawykłe do używania brzydkich wyrazów nie będą musiały przed kamerami wymawiać ich w zabawny sposób.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz