Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

czwartek, 22 października 2020

Zlepperowali

 Za rządów PiS po 2015 spadła liczba szpitali, łóżek szpitalnych i karetek specjalistycznych. Zredukowano potencjał polskiej służby zdrowia. Premier Morawiecki, który próbuje temu teraz w Sejmie zaprzeczyć przekracza granice wszelkiej przyzwoitości. Wstyd taki premier! [Tomasz Siemoniak].

Skutki ukazał Bartosz Arłukowicz przytaczając wykres z portalu Ciekaweliczby.pl:

image

Przeprowadzona przed wystąpieniem Mateusza Morawieckiego dyskusja nad ustawą antcovidową była przeplatana nawoływaniami, kierowanymi do opozycji, aby współpracowała, aby zrezygnowała ze złośliwości, bo chodzi o dobro Polaków. Kiedy więc jej polityków wyzywano od kanalii, zdradzieckich mord czy chamskiej hołoty nie chodziło o dobro Polaków, tylko własne. Znamienna szczerość.

Rzecz zaś ma zasadniczy błąd. Krytyka wypowiedzi a nawet zapisów nie jest złośliwością. Jest wytknięciem błędów. Kiedy samoocena nie wystarcza, aby rzecz przyjąć jako pomoc, u adresata wypowiedzi pojawia się agresja. To jest istota postępowania wyrazicieli dobrej zmiany, zapoczątkowana podziałem Polaków na prawdziwych i farbowanych.

Nic bowiem nie wynika z faktu, że istnieją jakieś tysiące łóżek dla chorych, kiedy nie są ich w stanie znaleźć karetki pogotowia z pacjentami. Tysiące respiratorów w rezerwie niczego nie zmienią, jeżeli nie ma dla nich wykwalifikowanej obsługi. Przemilczanie problemu tym bardziej.

Jeżeli więc najbardziej nawet krzywonogi adwersarz stwierdza, że zdanie funkcjonariusza jest błędne, bo kłóci się albo z faktami, albo pewnikami, ów musi to przyjąć z pokorą. Nawoływanie krytykującego, aby zamilkł lub stwierdzenie, że nie ma racji właśnie z powodu rzeczonych krzywizn, nie ma najmniejszego sensu.

Aliści kiedy się stworzyło obyczaj formułowania własnego zdania w sposób obraźliwy, wedle zasady tu, na tej izbie (sic!) już nigdy żadnego Wersalu nie będzie, nie można się dziwić, że niektórzy oponenci go w części naśladują.

Karma wraca, powiadają buddyści. I mają rację. Przynajmniej w tym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz