Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

poniedziałek, 16 sierpnia 2021

Zabawy

 Zapowiedział, że będzie cały czas stał na straży konstytucyjnych zasad - wolności słowa, swobody prowadzenia działalności gospodarczej, prawa własności, a także równego traktowania. Obroni też demokrację, trójpodział władzy i zapewni przestrzeganie umów międzynarodowych. Wszystko fajnie, lepiej niżby można było sobie wyobrazić. Tylko jeśli to wszystko jest wyrażone w nowomowie?

Po czynach poznacie, mówią znawcy Pisma. Dotąd fatalnie poznaliśmy. Chociaż wczoraj, podczas uroczystości Dnia Żołnierza prezydent nie prezentował wielu min ze swego bogatego repertuaru człowieka, który musi być twardy. Podziękował też rządowi za modernizację armii(sic!).

Coś się jednak zmieniło? Od wczoraj, kiedy odmówił audiencji wicepremierowi? Szybko się zmieniło. Może trochę za szybko. Może tylko wypadało tak powiedzieć? Może dlatego ten niedostatek mimiki?

Wczoraj w Kawie na ławę nie było prezydenckiego przedstawiciela. Był za to niegdysiejszy pracownik banku i zakładu pogrzebowego, który twierdził, że nowy, polityczny obyczaj, nazwany już cześć wujku nie ma znaczenia wobec faktu faktu, iż uwolniono od biedy 88% rodzin wielodzietnych, dawniej cierpiących niedostatek.

Zachował więc dobry nastrój, kiedy w czasie dobrej zmiany wzrósł odsetek wszystkich dzieci, wzrastających w ubóstwie. Kiedy wydłużył się czas sądowych rozstrzygnięć. Kiedy popadliśmy w międzynarodową izolację.

Może więc mamy wreszcie prawdziwego zbawa od takiej zmiany? Może też najmodniejszą odmianę nowomowy? A może tylko furtkę, którą dobra zmiana się wycofa z wojny ze światem? I pan Paweł ze swoim zreasumpowanym głosowaniem zostanie jak o mało co Jan Himilsbach z angielskim? Kto to wie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz