Prostactwo nas pociągało, tak jak w końcu najbardziej wyrafinowany filozof współczesny Jean-Paul Sartre albo nieboszczyk Merlau-Ponty, tacy już wykuci, a jak ich pociągało prostactwo myśli, potrzeba uproszczeń! [Aleksander Wat].
Jeżeli postępujemy racjonalnie, zachowujemy się przyzwoicie. Kiedy ulegamy odruchom, działamy niezgodnie z nakazami rozumu, nawet wbrew nim. Kiedy wskutek tego postępujemy niegodziwie, narażamy się na przymus. Nie zawsze atoli. Kiedy bowiem rządzi niegodziwiec, otwiera się cały szereg możliwości. Można wtedy dać upust naturze.
Nikt oczywiście nie przyzna, że ma rozum za nic i nie słucha jego nakazów. Każdy jednak chce uchodzić za mądrzejszego od innych, obdarzonego bardziej przenikliwym umysłem i postępującego zgodnie z przemyśleniami, niedostępnymi dla niewtajemniczonych. Może się wtedy poddać obsesjom i zażyć wolności od umysłu.
Na tym się zasadza oszustwo populizmu. Ponieważ uwalnia od trudu myślenia, zawsze prowadzi na manowce.