Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

sobota, 4 lutego 2023

Przewrót

Domagamy się od księdza arcybiskupa Andrzeja Dzięgi przeprosin. Taki apel w liście otwartym wystosowali wierni do biskupów Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej. A to w wyniku opisania przez media pedofilskiej aktywności zmarłego już księdza, który wykorzystywał seksualnie swoich podopiecznych z ośrodka opiekuńczego. Arcybiskup miał nie reagować na doniesienia o jego postępowaniu.

To odprysk znacznie poważniejszego problemu Kościoła. Oto Artur Nowak i Stanisław Obirek w wywiadzie dla Onetu mówią, iż Mamy też coraz więcej danych, że pedofilię tuszował jako metropolita krakowski Karol Wojtyła.

— Jak wytłumaczyć, że dorośli mężczyźni w ramach spowiedzi wyznają na klęczkach innym mężczyznom grzech masturbacji, a kobiety proszą o rozgrzeszenie w związku z tym, że stosują tabletki antykoncepcyjne? To absurd — mówi w tym samym artykule Artur Nowak.

Kościół zapewnił sobie ogromną władzę nad wiernymi, czego wyrazem jest chociażby spowiedź. Konsekwencją tego jest też jednak postępowanie duchownych, którzy z obawy przed utratą autorytetu środowiska nie przyjmują do wiadomości grzechów osób ze swego grona. Okazuje się bowiem, że niektórzy z duchownych za nic mają boskie nakazy, a hierarchowie starają się to ukryć w trosce o podstawy własnej nauki.

Upowszechnienie praw człowieka prowadzi do tego, że mamy teraz i w Polsce otwarte żądanie, stawiane duchownym przez wiernych. Chcą kontroli i władzy nad klerem. Ba, wyznaczać pokutę grzeszącym kapłanom. 

Jeżeli demokratyzacja Kościoła nie jest największym wstrząsem od czasu wielkiej schizmy wschodniej, o czym też we wspomnianym felietonie Onetu mówi Stanisław Obirek, to jaki może być inny? 

3 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nazwisko arcybiskupa to w dopełniaczu to pełna kwintesencja Kościoła, a polskiego w szczególności.

    OdpowiedzUsuń