Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

wtorek, 21 lutego 2023

Zaskoczenia

 Prezydent Ameryki w Kijowie. Władimir Putin przygotował specjalne wystąpienie w Dumie na czas pobytu Joe Bidena w Warszawie. Nie był przygotowany na jego poprzednią wizytę w Ukrainie. Rosyjska dyplomacja w przeddzień dopiero została przez Amerykanów uprzedzona o wizycie i ostrzeżona przed wszelkimi wrogimi poczynaniami. Posłuchano.

– Kiedy prawie rok temu Putin rozpoczynał inwazję, uważał, że Ukraina jest słaba, a Zachód podzielony. Myślał, że wytrzyma dłużej niż my. Ale śmiertelnie się mylił – powiedział niespodziewany gość prezydenta Ukrainy.

Napadniętym pomaga ponad 50 państw świata. Dostarczono setek czołgów, tysięcy systemów artyleryjskich, setek tysięcy sztuk amunicji. USA przekażą kolejne pół miliarda dolarów na wsparcie Ukrainy.

Na tym tle Polska by wypadała znakomicie. Niestety, zmiana dobra skłóciła nas ze wszystkimi sąsiadami i nie tylko. Anne Applebaum pisze, że w Europie coraz powszechniejsze jest pytanie, czy Ukraina nie stanie się w Unii podobnym problemem, jakim dla Europy już jest Polska. Okazuje się, że odgrzewane resentymenty uderzają również w przyjaciół obsesjonistów.

– Przez cały miniony tydzień trwały rozpaczliwe próby wczesania się przedstawicieli Eine Totalopposition na spotkanie z niejakim Wujkiem Joe, z zawodu prezydentem USA – napisano szyderczo w jedynie słusznym medium.

Gdyby Moskwa jakoś zakłócała kijowską wizytę, można by twierdzić, że nasi kulturowi pobratymcy Wschodu też nie zasypiają gruszek w popiele. Pozostała jednak bierna.

Wedle oczekiwań niezależnych publikatorów Warszawa miała się dla światowej opinii publicznej stać tym, czym wczoraj był Kijów. Chyba ta pierwsza wizyta zyska większy rozgłos.

Gdyby na spotkanie z prezydentem Bidenem obok głów państw graniczących z Rosją do Warszawy przybyli liderzy Unii, Francji i Niemiec, można by mówić o światowym sukcesie Polski. Jednak wskutek postępowania naszej formacji rządzącej jest to niestety niemożliwe.

2 komentarze:

  1. Nie wiem, jak to będzie w tym roku, ale generalnie całą tę BANDĘ czeka śmietnik historii, lamus, miejsce na odpady. Słusznie , jak najbardziej zresztą!

    OdpowiedzUsuń