Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

niedziela, 26 lutego 2023

Purytanizm

 Smarfony mają być zakazane w szkołach. Zarówno podczas lekcji, jak i przerw. Zdaniem ministra są one teraz bez porównania bardziej szkodliwe, niż w 2009 roku, kiedy pojęcie smartfonu praktycznie nie istniało na masową skalę.

Wynika z tego, że szkodliwość technologicznych ułatwień jest tym większa, im bardziej powszechna. Coś w tym jest. Wszystko można, lecz z ostrożna, mawiano już dawno w kręgach drobnomieszczańskich purystów.

Na czym polega destruktywne działanie owych urządzeń? Może na tym, że dzięki niemu sztubak może sprawdzić, co ma Internet do powiedzenia na każdy temat. To rzeczywiście może być uznane za zagrożenie. Wszak nawet Biblia nie była niegdyś tłumaczona na języki narodowe, aby się od jej czytania prostaczkom w głowach nie powywracało.

Grzebanie się w źródłach ma niespodziewane konsekwencje. Gazeta Wyborcza napisała, że kardynał Sapieha molestował kleryków. Miało to wynikać z materiałów UB. Potem się jednak okazało, że są także inne doniesienia na ten temat. Nawet Tomasz Terlikowski potwierdza ten fakt. Mamy więc kolejny dowód na efekty łatwego dostępu do informacji.

W paternalistycznym świecie nie tylko kobiety są traktowane jako rodzaj drugiego sortu albo młodzież, publicyści. Wszyscy są poddani tej zasadzie.

Może głównie stąd się wywodzi eurosceptycyzm? Wszak to na Zachodzie nie tylko równość, ale też prawo do informacji i wyrażania wątpliwości uznaje się za podstawę demokracji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz